W polskiej polityce pojawiła się petycja dotycząca nowelizacji ustawy o pracownikach samorządowych. Jej autorzy domagają się, aby urzędnicy odpowiedzialni za wydawanie decyzji administracyjnych posiadali wykształcenie wyższe na kierunku prawo lub administracja. Praca w urzędzie byłaby więc trudniej dostępna.
Luki w wiedzy urzędników kończą się bolesnymi stratami finansowymi
W petycji wskazano, że wielu urzędników nie ma odpowiednich kompetencji, a skutkiem tego są błędne decyzje administracyjne. W efekcie przedsiębiorcy często ponoszą dodatkowe koszty związane z odwołaniami, postępowaniami sądowymi oraz korzystaniem z usług prawników. Autorzy pisma zwracają uwagę, że osoby bez wykształcenia prawniczego czy administracyjnego nie znają wszystkich rodzajów wykładni prawa poza językową, a to niekorzystnie wpływa na proces decyzyjny.
Nieznajomość podstawowych zasad prawa sprawia, że urzędnicy mylą decyzje uznaniowe ze związanymi, nie rozumieją kluczowych terminów prawnych oraz nie potrafią posługiwać się językiem prawniczym. Problemem jest również brak znajomości podstawowych instytucji prawa cywilnego i administracyjnego.
Wyższe wymogi narzucone urzędnikom powinny jakościowo poprawić sytuację w administracji
Autorzy zaproponowali dodanie do ustawy o pracownikach samorządowych artykułu określającego większe wymogi dotyczące wykształcenia urzędników. Zgodnie z proponowanym zapisem pracownikiem samorządowym zatrudnionym na stanowisku związanym z wydawaniem decyzji administracyjnych mogłaby być jedynie osoba z tytułem magistra na kierunku administracja lub prawo.
Do czasu uzyskania wymaganego wykształcenia osoby nieposiadające odpowiednich kwalifikacji miałyby zostać przeniesione na stanowiska pomocnicze.
Wadliwe decyzje administracyjne zapychają sądy i napędzają biurokrację
W uzasadnieniu petycji podkreślono, że wadliwe decyzje administracyjne często kończą się odwołaniami do samorządowych kolegiów odwoławczych oraz wojewódzkich sądów administracyjnych. To niepotrzebnie wydłuża procedury i generuje dodatkowe koszty dla przedsiębiorców i urzędów.
Każdy obywatel ma prawo do sprawnej administracji zgodnie z Europejskim Kodeksem Dobrej Administracji. Sprawy powinny być rozstrzygane szybko i profesjonalnie. Bez właściwego merytorycznego przygotowania urzędników niestety nie jest to możliwe.
Podniesienie wymagań wobec urzędników powinno poprawić jakość administracji, ale zarazem może odbić się trudnościami w rekrutacji. Wiele urzędów już boryka się z brakiem wykwalifikowanych kandydatów, głównie ze względu na niskie zarobki. Wprowadzenie nowych wymagań może jeszcze bardziej ograniczyć liczbę chętnych do pracy.
Pomimo potencjalnych trudności autorzy petycji przekonują, że jakość decyzji administracyjnych powinna mieć priorytet nad łatwością zatrudniania urzędników.
Na razie zmian nie będzie, więc urzędnicy mogą spać spokojnie
Sejmowa Komisja ds. Petycji 5 lutego rozpatrzyła dokument w sprawie wykształcenia urzędników, ale nie zdecydowała się na jego wdrożenie. Jak zauważono podczas dyskusji, podobne wnioski już składano, jednak nigdy nie weszły w życie.
Marcin Józefaciuk z Platformy Obywatelskiej, pełniący rolę posła sprawozdawcy, zaznaczył, że proponowane zmiany mogłyby negatywnie wpłynąć na spójność ustawy, m.in. z powodu braku przepisów przejściowych, a autorzy petycji nie przedstawili dowodów potwierdzających swoje twierdzenia.