W Polsce w sektorze publicznym zatrudnionych jest aż 3,5 mln osób. Stanowi to istotną część naszego rynku pracy. Ogromną grupę w tym gronie stanowią urzędnicy. Ich liczba może wynosić nawet milion osób. Wcale nie jest jednak tak, że z bezpiecznego etatu w budżetówce każdy jest zadowolony. A osobom zatrudnionym w ten sposób często trudno zmienić pracę.
Posada w budżetówce jest marzeniem wielu Polaków
Budżetówka w Polsce obejmuje przedstawicieli różnych zawodów. To przede wszystkim szeroko pojmowana administracja publiczna, nauczyciele, lekarze pracujący w państwowych przychodniach czy szpitalach, wreszcie służby, jak np. policja czy wojsko.
Praca w sektorze publicznym kojarzy się zwykle ze stabilnym zatrudnieniem w ramach umowy o pracę i z licznymi przywilejami. Dla wielu Polaków jest ona nieosiągalnym marzeniem.
Ale też spora liczba osób mieszkająca w naszym kraju wypowiada się na temat pracowników budżetówki nieprzychylnie. Zwracają one uwagę np. na ich nierzetelność. Najczęściej takie opinie wyrażają ludzie zatrudnieni w małych i średnich przedsiębiorstwach, skrupulatnie rozliczani z wszystkich realizowanych obowiązków.
Nawet z czyimś poparciem trudno zatrudnić się w urzędzie
Powszechnie panująca w naszym społeczeństwie opinia jest taka, że pracę w budżetówce otrzymuje się po znajomości. Z pewnością często tak właśnie się dzieje. W dyskusjach na ten temat rzadko wspomina się jednak o tym, że w przypadku wielu osób zatrudnienie uzyskane z czyimś poparciem także wymaga wielkich starań i nie przychodzi łatwo.
Gdy wiadomo, że np. w jakimś urzędzie ktoś ma zamiar odejść na emeryturę i potrzebny będzie jego następca, zainteresowane taką pracą osoby zaczynają starać się o etat nawet kilka lat wcześniej. W tym celu robią np. specjalistyczne kursy, odbywają studia podyplomowe czy zdobywają niezbędne uprawnienia.
A wszystko to jest zorientowane na to, by wziąć udział w konkursie na stanowisko publiczne, który ma się odbyć np. za trzy lata. Ludzie postępujący w ten sposób niejednokrotnie sporo ryzykują. Często okazuje się przecież, że np. konkurs, który miał zostać ogłoszony, jednak się nie odbywa. Dzieje się tak chociażby wtedy, gdy urzędnik deklarujący odejście ma emeryturę zmienia zdanie. W dzisiejszych czasach wcale nie jest to rzadka sytuacja.
Niezadowoleni urzędnicy nie zmieniają pracy z powodu reguły konsekwencji i zaangażowania, opisanej przez Roberta Cialdiniego
Tego rodzaju przyczyny sprawiają, że pracę w sektorze publicznym otrzymać jest trudno. Nawet jeśli staraniom o nią towarzyszy czyjaś rekomendacja. W związanych z nią deklaracjach nic nigdy nie jest pewne.
Bo nawet jeśli kandydat z polecenia sądzi, że wygra ogłoszony konkurs, to w ostatniej chwili coś może się zmienić. I właśnie konsekwencje długich, niekiedy wręcz wieloletnich starań o taką pracę bywają bardzo problematyczne.
Niejednokrotnie dzieje się przecież tak, że nowo zatrudniony młody urzędnik wcale nie jest zadowolony ze swojej pracy. W takich sytuacjach dobrze widać znaną regułę konsekwencji i zaangażowania, opisaną przez Roberta Cialdiniego, znawcy zagadnienia wywierania wpływu na ludzi.
Otóż ktoś, kto włożył ogrom wysiłku w otrzymanie pracy w budżetówce, zwykle wiele traci we własnych oczach, gdy przyzna się przed samym sobą, że nie czuje się usatysfakcjonowany ze zdobytego stanowiska. Otoczenie zawodowe, które przeszło podobną ścieżkę, zwykle nie jest wspierające w takich okolicznościach.
Stąd właśnie często ludzie zatrudnieni w sektorze publicznym nie zmieniają pracy nawet wtedy, gdy doświadczają w niej licznych nieprzyjemności. Do tego w niektórych przypadkach dochodzi jeszcze opinia pracodawców na ich temat.
Przedsiębiorcy często bowiem niechętnie zatrudniają ludzi, którzy odeszli z budżetówki. Dzieje się tak dlatego, że czasami jako pracownicy wykształcają oni w sobie różne szkodliwe nawyki, które czynią ich mniej efektywnymi od innych osób. Postrzegana z tej perspektywy praca w urzędzie może więc nie być spełnieniem marzeń, a wprost przeciwnie. Bywa też przecież aktywnością zawodową, która w szkodliwym środowisku powstrzymuje młodego człowieka w rozwoju na długi czas.