Przelew na złe konto może się zdarzyć każdemu. Pomyłka może nastąpić na etapie wpisywania numeru konta w formularzu, bądź też podczas błędnego wyboru zdefiniowanego odbiorcy. Co w takiej sytuacji należy zrobić, by odzyskać środki?
Przelew na złe konto. Co można zrobić?
Przelew środków na złe konto to niewątpliwie stresująca sytuacja, ale i nieoczywista. Zdarzenie nastąpić może w różnych – nazwijmy to – konfiguracjach.
- przelew na cudze konto w obcym banku
- wewnętrzny przelew na cudze konto w tym samym banku
- błędny przelew na własne konto (np. walutowe) w tym samym banku
W trzecim wypadku zwrot następuje wskutek odpowiedniej reklamacji, której uznanie zależy od wielu zmiennych – przede wszystkim treści umowy i właściwych regulaminów.
W odniesieniu do pierwszego przypadku, istotny jest moment zauważenia problemu. Przelewy krajowe najczęściej wykonywane są w ramach systemu ELIXIR, a środki księgowane są w określonym czasie.
Teoretycznie przed nastąpieniem sesji wychodzącej istnieje możliwość anulowania złożonej dyspozycji przelewu, co należy niezwłocznie skonsultować z bankiem. Taka operacja może skutkować dodatkowymi opłatami – w zależności od treści umowy pomiędzy bankiem a posiadaczem rachunku.
A co, gdy pieniądze zostały już wysłane?
Gdy środki zostały już wysłane, to zasadniczo nie ma możliwości, by taką operację anulować. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na fakt, że objęcie nienależnych środków przez odbiorcę nie jest obojętne dla prawa.
W opracowaniach dotyczących przedmiotowego tematu bardzo często pojawia się pojęcie bezpodstawnego wzbogacenia, które jest źródłem powstania zobowiązania. Zasadniczo ten, który się bezpośrednio wzbogacił, powinien środki zwrócić, do czego można go zobowiązać sądownie.
Warto zwrócić uwagę na art. 409 k.c., który stanowi, że
Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu.
Właśnie na okoliczność utraty środków i braku wiedzy na temat obowiązku zwrotu często powołują się pozwani w tego rodzaju sprawach.
Sytuacja jest także nieobojętna dla prawa karnego. Sąd Najwyższy wypowiedział się co do tego w wyroku z 7 listopada 2014 (sygn. V KK 236/14), w którym wskazał, iż skorzystanie ze środków otrzymanych wskutek błędnej wpłaty stanowić może przestępstwo przywłaszczenia.
Dobra zmiana
Jakiś czas temu znowelizowano ustawę o usługach płatniczych i pojawiła się pewna dodatkowa możliwość dla klientów banków, przez co błędny przelew na konto nie jest już sytuacją bez wyjścia.
Zgodnie z art. 143, 143a i 143b ustawy o Usługach płatniczych, w wypadku zlecenia przelewu na złe konto, bank – po niezwłocznym zgłoszeniu – ma obowiązek podjąć pewne działania. Taka czynność może być objęta dodatkową opłatą.
Instytucja płatnicza nie później niż w terminie 3 dni
- w wypadku, gdy konto znajduje się w tym samym banku, powinien pisemnie poinformować odbiorcę o tym fakcie, a także co do sposobu zwrotu
- w wypadku, gdy konto znajduje się w innym banku, bank osoby, która zgłasza błędny przelew kontaktuje się z bankiem odbiorcy, by ten przekazał stosowne informacje
Środki zwracane są na specjalny rachunek techniczny, z którego – w ciągu 1 dnia roboczego – trafiają na konto osoby, która dokonała błędnego przelewu. Warto jednak podkreślić, że zwraca je posiadacz rachunku, na który omyłkowo wpłynęły środki. Oznacza to, że musi chcieć to zrobić i świadomie oddać pieniądze.
Jeżeli w ciągu miesiąca od dokonania zgłoszenia nie uda się odzyskać środków, to dostawca płatnika informuje o imieniu, nazwisku (albo nazwie), miejscu zamieszkania (albo adresie siedziby), co pozwoli na dalsze procedowanie, na przykład na płaszczyźnie sądowej.
Przelew na złe konto nie oznacza zatem, że środki przepadły. Powinny one zostać zwrócone – i bank ma w tym pomóc. Jeżeli jednak po stronie odbiorcy nie będzie dobrej woli, to procedura zwrotu może się znacząco przedłużyć. Warto o tym pamiętać.