W kwietniu doszło do dramatycznego ataku w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Pacjent zaatakował nożem ortopedę, a lekarz zmarł w wyniku obrażeń. Napastnikowi postawiono zarzut zabójstwa oraz usiłowania uszkodzenia ciała pielęgniarki. To tragiczne wydarzenie wstrząsnęło środowiskiem medycznym i po raz kolejny unaoczniło problem narastającej agresji wobec pracowników ochrony zdrowia.
Nie był to odosobniony przypadek. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej zmarł ratownik medyczny ugodzony nożem podczas interwencji. W mediach coraz częściej pojawiają się doniesienia o agresji wobec lekarzy, pielęgniarek czy ratowników – od słownych gróźb po fizyczne ataki. W reakcji na te dramatyczne zdarzenia Naczelna Izba Lekarska rozpoczęła rozmowy z Ministerstwem Zdrowia. Domaga się konkretnych rozwiązań systemowych.
Lekarz miałby w gabinecie przycisk, którego użyłby w chwili zagrożenia
Prezes NIL-u Łukasz Jankowski spotkał się z szefową resortu zdrowia Izabelą Leszczyną i przedstawił jej szereg propozycji mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa pracowników medycznych. Wśród nich znalazły się m.in.: ściganie z urzędu gróźb karalnych wobec medyków, zastrzeżenie danych osobowych personelu w rejestrach publicznych, wprowadzenie bramek bezpieczeństwa przy wejściach do placówek, a także przycisków alarmowych w gabinetach.
Kluczowym pomysłem jest również utworzenie Rejestru Agresji w Ochronie Zdrowia, czyli narzędzia prewencyjnego. Rejestr agresywnych pacjentów miałby posłużyć do dokumentowania incydentów, zbierać informacje o przypadkach agresji wobec personelu medycznego.
Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny stwierdził, że zapewnienie pełnego bezpieczeństwa medyków nie będzie możliwe jedną ustawą, jednak resort deklaruje współpracę międzyresortową – z udziałem ministerstw zdrowia, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych – w celu wypracowania realnych rozwiązań. Potrzebne są zarówno zmiany legislacyjne, jak i działania edukacyjne, bo obok zaostrzania przepisów trzeba jeszcze uczyć społeczeństwa pokojowego rozwiązywania konfliktów i szacunku do ludzi ratujących zdrowie i życie.
Wśród środowisk medycznych coraz częściej pojawiają się oddolne inicjatywy związane z dokumentowaniem przejawów przemocy
Fundacja Matki Lekarki także wystosowała do minister zdrowia petycję o utworzenie centralnego rejestru pacjentów, którzy dopuścili się agresji wobec personelu medycznego. Pomysł zakłada, że taka informacja – zgodnie z zasadami ochrony danych – byłaby dostępna w systemie ochrony zdrowia, podobnie jak dane o izolacji czy kwarantannie.
Proponowana jest także Medyczna Niebieska Karta, czyli procedura mająca na celu odpowiednią ochronę personelu w przypadku powtarzających się aktów agresji, np. poprzez obowiązkową obecność drugiego pracownika podczas kontaktu z pacjentem wpisanym do rejestru.