- Home -
- Codzienne -
- PKP zanuciły w reklamie "Wsiąść do pociągu..." i musiały zapłacić za to 100 tys. zł
"Wsiąść do pociągu byle jakiego" - ten zwrot zna chyba każdy. Wydaje się, że to też idealne hasło do promowania podróży koleją. Tak, ale... wypadałoby się najpierw dogadać z autorami przeboju. Reklama PKP powstała tymczasem bez ich zgody. A wykorzystywanie przebojów "na gapę" sporo kosztuje.

Piosenka „Remedium” Maryli Rodowicz z 1978 roku z pewnością znajdzie się na każdej liście polskich przebojów wszech czasów. No bo kto choć raz nie nucił: „Wsiąść do pociągu byle jakiego. Nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet"?
Zanucić postanowiła i polska kolej. Nie dbając o tantiemy, nie dbając o prawa autorskie, jak się potem okazało. Ale po kolei.
Reklama PKP: prawa autorskie na bocznicy
Po raz pierwszy zwrot został użyty w reklamie PKP w 2009 r. Spółka Intercity ruszyła z kampanią „Wsiądź do pociągu… byle naszego”.
Autorka słów do przeboju Maryli Rodowicz, Magda Czapińska, była zaskoczona, bo nikt jej nie pytał o zgodę. Zareagował też ZAiKS.
Sześć lat później PKP postanowiły znów promować się znanym hasłem, nieco je przerabiając: „Wsiądź do pociągu byle jakiego albo... do mojego”.
Tego dla Czapińskiej było już zbyt wiele. Zaczęła się domagać od PKP 150 tys. zł odszkodowań i zadośćuczynienia.
Podczas długiego procesu, początkowo jednak sąd nie przyznał racji autorce przeboju. Sugerował, że słowa pochodzą po prostu z mowy potocznej.
Reklama PKP. Koleje jednak musiały zapłacić
Autorka słów do przeboju postanowiła się jednak odwołać. Skutecznie - sąd apelacyjny uznał, że przebój o "byle jakim pociągu" jednak jest chroniony przez prawo autorskie.
Odszkodowanie i zadośćuczynienie sąd wycenił nieco niżej niż autorka, ale doszły odsetki. Autorka otrzymała też zwrot kosztów postępowania sądowego w obu instancjach. Łącznie wyszło dokładnie 106 740 zł. Co ciekawe, pieniądze już zostały wypłacone.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Czapińska powiedziała, że uznaje to za "cud", że sprawa wreszcie skończyła się w taki sposób. Przyznaje jednak: dochodzenie praw autorskich w Polsce to prawdziwa droga przez mękę.
Może chociaż teraz państwowe spółki będą ostrożniejsze w kwestii podejścia do praw autorskich. Choć z drugiej strony trudno uznać 100 tys. zł za bardzo dotkliwą karę dla wielkiej spółki Skarbu Państwa...
zobacz więcej:
05.07.2025 12:35, Mariusz Lewandowski
05.07.2025 12:21, Mariusz Lewandowski
05.07.2025 8:21, Aleksandra Smusz
05.07.2025 7:35, Igor Czabaj
05.07.2025 4:21, Mariusz Lewandowski
04.07.2025 18:00, Joanna Świba
04.07.2025 16:43, Katarzyna Zuba
04.07.2025 15:31, Joanna Świba
04.07.2025 14:17, Joanna Świba
04.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski