- Home -
- Codzienne -
- Stało się tak, jak Bezprawnik przewidywał, a czytelnicy nie dowierzali. Operatorzy dostosowali swoje oferty roamingu do wymogów UE
„Unia Europejska ma zbliżać ludzi i ułatwiać im życie. Zniesienie opłat roamingowych to prawdziwy europejski sukces”

Takie oświadczenie wydali Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani, premier Malty Joseph Muscat, w imieniu prezydencji Malty w Radzie Unii Europejskiej, oraz przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. O tym, że faktycznie tak, będzie informowaliśmy na Bezprawniku, wyjaśniając niezwykle proste (zwłaszcza jak europejskiej przepisy) zasady:
Roaming w Unii Europejskiej po nowemu - operatorzy pokonani przez europejski socjalizm
Zmiany te są tak rewolucyjne, że wielu nie wierzyło, że operatorzy dostosują się do nowych przepisów. Ba, mieli ku temu podstawy: kiedy przyszło co do czego, okazało się, że tylko w Orange ceny w roamingu są takie jak w kraju. Pozostali operatorzy poszli na skróty, wprowadzając mocno ograniczone limity, a do tego ustalając ceny za rozmowy czy pakiety danych w wysokości sporo wyższej, niż ustalone w unijnych przepisach. Takie działania polskich operatorów, choć zrozumiałe z perspektywy obawy o zmniejszenie zysków z prowadzonej działalności, stanowiły dosyć jaskrawe naruszenie unijnych norm.
Okazało się na szczęście, że tam, gdzie niewidzialna ręka rynku pozwala na (zbyt) wiele, ratunkiem dla konsumentów będą państwowe instytucje, stojące na straży praworządności - takich jak np. Urząd Komunikacji Elektronicznej. Wystarczyło samo pogrożenie palcem, bo tak należy traktować zapowiedź UKE przyjrzenia się praktykom rodzimych telekomów. Skutek?
Wszyscy operatorzy tradycyjni (posiadający własne stacje bazowe) poszli w ślady Orange i od dzisiaj korzystanie z roamingu na terenie Unii Europejskiej nie będzie się wiązało z zawałem serca przy lekturze comiesięcznego rachunku. Przykładowo, najgorzej wypadający do tej pory Plus ładnie i czytelnie informuje w komunikacie, że obowiązujące w kraju pakiety minut i SMS-ów będą traktowane identycznie w innych krajach UE. Co więcej, każdy posiadacz abonamentu w tej sieci otrzyma - wyliczony zgodnie z wskazanymi przez przepisy UE zasadami - pakiet danych do wykorzystania poza Polską. Jego wysokość jest oczywiście uzależniona od kwoty abonamentu. Przykładowo, przy abonamencie w wysokości 20-29,99 zł pakiet wyniesie 1,5 GB, a przy kwocie 90-99,99 zł - 5,1 GB. Do tego, przy przekroczeniu 80% przyznanego pakietu abonent otrzyma SMS-a informującego o tym fakcie.
Czy nie jest to dowód na to, że czasami przedsiębiorców trzeba po prostu siłą przepisami zmusić do przyjaznych obywatelom praktyk? Nie wiem, jak Wam, ale mi taki europejski socjalizm bardzo się podoba.
zobacz więcej:
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 15:05, Jakub Kralka
02.07.2025 14:14, Katarzyna Zuba
02.07.2025 12:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 11:59, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 11:23, Katarzyna Zuba
02.07.2025 10:16, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 9:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 8:49, Aleksandra Smusz
02.07.2025 7:58, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 7:08, Rafał Chabasiński
02.07.2025 6:05, Justyna Bieniek
02.07.2025 4:30, Mariusz Lewandowski
01.07.2025 21:10, Mariusz Lewandowski
01.07.2025 15:55, Justyna Bieniek
01.07.2025 15:13, Rafał Chabasiński
01.07.2025 12:47, Rafał Chabasiński
01.07.2025 12:00, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 11:38, Mateusz Krakowski
01.07.2025 10:47, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 9:58, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
01.07.2025 8:37, Rafał Chabasiński