Wczorajszy blackout na Półwyspie Iberyjskim wywołał sporo emocji – tym bardziej, że skala awarii była ogromna. Przedstawiciel hiszpańskiego operatora Red Electrica twierdzi, że przyczyną blackoutu było odłączenie europejskiego systemu połączeń międzysystemowych przez Francję – choć pojawiają się też teorie mówiące o nietypowym zjawisku meteorologicznym w postaci wyjątkowo wysokich wahań temperatur czy niewielkiej inercji sieci. Blackout w Hiszpanii i Portugalii prowokuje jednak do pytań o kondycję polskiej sieci. Do tej kwestii odniósł się rzecznik prasowy Polskich Sieci Elektroenergetycznych Maciej Wapiński.
Blackout w Hiszpanii i Portugalii. Energię elektryczną udało się już przywrócić, ale nie wszędzie
Blackout, czyli rozległa awaria zasilania, dotknęła wczoraj Hiszpanię i Portugalię; w obu krajach energię elektryczną udało się już w zdecydowanej większości przywrócić. Skutki blackoutu były jednak bardzo poważne; awaria sparaliżowała m.in. transport publiczny w obu krajach, lotniska, działanie wielu firm, a także mocno wpłynęła na możliwość wykonywania połączeń telefonicznych.
Awaria na Półwyspie Iberyjskim prowokuje jednak pytania o bezpieczeństwo energetyczne Polski. Jak podaje Business Insider, częściowo odpowiedział na nie rzecznik prasowy Polskich Sieci Elektroenergetycznych Maciej Wapiński, udzielając wypowiedzi na pytania zadane przez serwis. Jak tłumaczy Wapiński, „polski system pracuje stabilnie; wydarzenia z Półwyspu Iberyjskiego nie miały na nas wpływu”. Zaznacza też, że przyczyny awarii nie są jeszcze znane, nad jej przyczynami będą się jednak zastanawiać nie tylko operatorzy krajowi, ale całe europejskie środowisko zrzeszone w Europejskiej Sieci Operatorów Systemów Przesyłowych Energii Elektrycznej.
Jednocześnie Wapiński tłumaczy, że jednym z podstawowych zadań PSE jest planowanie racy systemu w różnych perspektywach – a zatem również wtedy, gdy dzieje się coś nieoczekiwanego. Jak twierdzi zresztą, część pracy PSE to ćwiczenie „na sucho” różnych wariantów działania systemu; dzięki temu można lepiej przygotować się na ewentualne problemy. Rzecznik przypomina jednak, że pewne ryzyko wystąpienia takich zjawisk jak blackout jest nieuniknione – ale, co ważne, PSE, podobnie jak każdy operator, dysponuje planem przywrócenia systemu pracy poprzez tzw. blackstart.
Warunki pogodowe jednym z czynników ryzyka
Pozostaje kwestia czynników, które sprzyjają powstawaniu blackoutów. Jak twierdzi Wapiński, potencjalnych zagrożeń jest sporo; wśród nich są m.in. warunki pogodowe, takie jak choćby ekstremalne wiatry, mogące niszczyć linie energetyczne. Zimą z kolei jest wyższe ryzyko niedoborów mocy dyspozycyjnej; a jak podkreśla rzecznik, gdy Polska zacznie wycofywać się z eksploatacji bloków konwencjonalnych, tym zagrożenie może być poważniejsze. Nie należy też zapominać o cyberatakach, które w obecnych czasach stają się coraz bardziej prawdopodobne.
