Na razie Ministerstwo Rozwoju i Technologii nie zamierza odpuszczać – i chce już w przyszłym tygodniu przedstawić nowy pakiet mieszkaniowy. Oprócz Kredytu na start ma on składać się jeszcze z dwóch filarów. Mowa o tanich mieszkaniach na wynajem (na których szczególnie mocno zależało Lewicy) oraz zwiększeniu podaży mieszkań na rynku nieruchomości.
Rząd przedstawi pakiet mieszkaniowy. Część rozwiązań powinno wejść w życie
Wiadomo już, że mimo sprzeciwu koalicjantów minister rozwoju Krzysztof Paszyk zaprezentuje projekt Kredytu na start. Warto jednak podkreślić, że oprócz tego przedstawiony ma zostać cały pakiet mieszkaniowy – a ten już obejmuje znacznie więcej niż program dopłat do kredytów hipotecznych.
Jak poinformowało Ministerstwo Rozwoju i Technologii w rozmowie z PAP, kompleksowy pakiet rozwiązań ma na celu zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych społeczeństwa; w przyszłym tygodniu będzie przedmiotem prac Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Można założyć, że już wtedy częściowo rozstrzygnie się, czy pakiet mieszkaniowy choć w części zostanie przyjęty przez rząd, a następnie przegłosowany w parlamencie.
Na ten moment najbardziej prawdopodobne wydaje się zaakceptowanie przez koalicjantów rozwiązań, które nie są związane z nowym programem dopłat do kredytów. Jak można przeczytać o pakiecie mieszkaniowym w informacji przesłanej do PAP przez Biuro Komunikacji Ministerstwa Rozwoju i Technologii,
Trzy główne filary to: rozwój budownictwa komunalnego i społecznego budownictwa czynszowego (mieszkania na tani wynajem), wsparcie gospodarstw domowych o przeciętnych dochodach w kupnie mieszkania z wykorzystaniem kredytu hipotecznego w warunkach jego skrajnie wysokiego oprocentowania, rozwiązania wspierające podaż, ukierunkowane na zniesienie barier inwestycyjnych oraz uwolnienie gruntów pod zabudowę mieszkaniową.
To z kolei oznacza, że Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce jednocześnie przeforsować pomysł Lewicy – mowa oczywiście o budowie tanich mieszkań na wynajem. Jest zatem prawdopodobne, że to konkretne założenie zostanie poparte; nie wiadomo co najwyżej, czy resort chciałby zrzucić odpowiedzialność za budowę mieszkań na samorządy, czy też szykuje inne rozwiązanie.
Polskę 2050 może z kolei zainteresować część poświęcona zwiększeniu podaży nieruchomości – choć z pewnością zależy to również od tego, czy następstwem byłoby zlikwidowanie lub ograniczenie działalności Krajowego Zasobu Nieruchomości. W instytucji obecnie działa sporo osób właśnie z nadania Polski 2050.
Rządzący mogą zrobić krok w tył i wrócić na wiosnę z nowym projektem
Niewykluczone również, że koalicjanci będą chcieli w całości odrzucić pakiet mieszkaniowy – i forsować nowe rozwiązania. W takiej sytuacji możliwe jest, że rząd (a właściwie: Koalicja Obywatelska i PSL) postanowią zrobić krok w tył i całkowicie wycofać się z proponowanych rozwiązań. Wtedy też rząd mógłby wrócić z kompletnie nowym projektem dotyczącym rynku mieszkaniowego np. na wiosnę – przed wyborami prezydenckimi.