Rzucili się na złoto jak na… złoto. Pytanie tylko na ile byli to ludzie, a na ile jastrzębie z całego świata

Codzienne Gospodarka Inwestowanie Dołącz do dyskusji
Rzucili się na złoto jak na… złoto. Pytanie tylko na ile byli to ludzie, a na ile jastrzębie z całego świata

Zarówno cena, jak i popyt na złoto osiągnęły rekordowe poziomy w pierwszej połowie 2024 r., wywołując szerokie zainteresowanie wśród inwestorów i instytucji finansowych. Szczególnie zauważalny był wzrost zainteresowania złotem w krajach azjatyckich, takich jak Chiny i Indie, co miało istotny wpływ na globalne trendy.

Goldsaver przypomina, że średnia cena złota w drugim kwartale 2024 roku osiągnęła 2338 dolarów za uncję, co stanowi wzrost o 18% w porównaniu do tego samego okresu roku poprzedniego. W maju cena złota osiągnęła nawet 2429 dolarów za uncję, ustanawiając tym samym nowy rekord, który został później pobity w lipcu. Według danych Światowej Rady Złota (WGC), całkowity popyt na złoto w drugim kwartale 2024 roku wzrósł o 4% rok do roku, osiągając poziom 1258 ton – najwyższy od 24 lat.

Znaczący wzrost popytu na złoto w krajach azjatyckich, zwłaszcza w Chinach i Indiach, miał kluczowe znaczenie dla rynku tego cudownego metalu. W drugim kwartale bieżącego roku te dwa kraje odpowiadały za ponad 47% globalnego popytu na złote monety i sztabki. Dla porównania, w analogicznym okresie roku poprzedniego było to niecałe 30%. W Chinach odnotowano najwyższy poziom zakupów detalicznych od 10 lat, a zainteresowanie sztabkami i monetami wzrosło również w Wietnamie, Tajlandii i Indonezji.

Rola banków centralnych (w tym naszego NBP)

Znaczącym graczem na rynku złota pozostają banki centralne, które kontynuowały zakupy złota w celu zwiększenia swoich rezerw. W drugim kwartale 2024 roku banki centralne nabyły łącznie 183 tony złota, co stanowi wzrost o 6% rok do roku. Szczególnie aktywny był Narodowy Bank Polski, który zwiększył swoje rezerwy o 19 ton, osiągając łącznie 377 ton złota, co stanowi 13% wszystkich rezerw walutowych Polski. Bank centralny Polski planuje dalsze zwiększanie rezerw złota, co ma zapewnić stabilność i wypłacalność kraju. Moim zdaniem to się chwali.

Wykorzystanie złota w technologii wzrosło o 11%, co jest efektem rozwoju sztucznej inteligencji oraz rosnącego zapotrzebowania na mikroczipy. Najwięksi producenci planują premiery nowych produktów, w tym smartfonów, co dodatkowo zwiększa popyt na złoto.

Polski rynek złota również odnotował znaczące osiągnięcia w pierwszej połowie 2024 roku. Szacuje się, że Polacy nabyli około 7 ton złota. Najpopularniejszym produktem na rynku była jednouncjowa sztabka złota, która cieszy się dużym zainteresowaniem ze względu na korzystny przelicznik ceny na gram oraz łatwość zakupu i sprzedaży.

Czy złoto dalej będzie drożeć?

Raport WGC przewiduje, że inwestycje z Zachodu mogą ożywić się w drugiej połowie 2024 roku, co zrównoważy słabszy popyt konsumencki i potencjalnie wolniejsze zakupy przez banki centralne. Obniżka stóp procentowych przez amerykański Fed oraz obniżka ceł importowych w Indiach mogą sprzyjać dalszemu wzrostowi popytu na złoto.

Pomimo potencjalnych przeszkód, takich jak zmiany geopolityczne i gospodarcze, złoto pozostaje atrakcyjną inwestycją, szczególnie w czasach niepewności. Eksperci podkreślają, że złoto nadal będzie odgrywać kluczową rolę w strategiach inwestycyjnych na całym świecie.

Pierwsze półrocze 2024 roku pokazało, że złoto nie traci na swojej wartości jako bezpieczna przystań inwestycyjna. Rekordowe ceny, rosnący popyt i znaczące zakupy przez banki centralne świadczą o tym, że złoto pozostaje kluczowym elementem globalnego rynku finansowego. Polska, wraz z innymi krajami, aktywnie uczestniczy w tym rynku, zwiększając swoje rezerwy i dostosowując strategie inwestycyjne do dynamicznie zmieniających się warunków.