W znowelizowanym Polskim Ładzie znalazły się rozwiązania zdecydowanie niekorzystne dla osób samodzielnie wychowujących dziecko. Samotny rodzic zapłaci większy podatek, niż bezdzietne małżeństwo. Wynika to z tego, że mimo wcześniejszych obietnic Ministerstwa Finansów, takie osoby będą mogły skorzystać jedynie z połowy ulgi w rozliczeniu podatku.
O niekorzystnych rozwiązaniach ustawy, która teraz trafi do Senatu, napisał serwis „Dziennik Gazeta Prawna”.
Ulga od „połowy dziecka”
Takiego sformułowania używali przeciwni zmianom posłowie opozycji. Podczas prac w Sejmie pytali oni wiceministra finansów Artura Sobonia, dlaczego rząd dyskryminuje samotnych rodziców i pozwala im rozliczyć się jedynie z „połową dziecka”.
Oczywiście określenie „ulga od połowy dziecka” jest jedynie nomenklaturalnym uproszczeniem. Chodzi o to, że wcześniej dochody osoby samodzielnie wychowującej dziecko dzielono przez dwa, wyliczano od nich podatek dochodowy oraz tak wyliczony podatek był pomnożony razy dwa. Przepisy przewidywały więc dla rodzica „wspólne” rozliczenie z dzieckiem. Było to rozwiązanie korzystne.
Od stycznia tego roku, rozliczenie podatkowe samotnych rodziców uległo zmianie. Zabrano takim osobom wówczas możliwość preferencyjnego rozliczenia z dzieckiem. W jego miejsce zaś została wprowadzona ulga podatkowa w wysokości 1500 zł. Styczniowe zmiany skrytykowało nie tylko grono ekspertów z dziedzin prawa i podatków. Sam Rzecznik Praw Obywatelskich wystosował do ministra finansów list z prośbą o przywrócenie poprzednich rozwiązań, które jego zdaniem były korzystniejsze.
Teraz resort „oddaje” samotnym rodzicom możliwość rozliczenia z dzieckiem, ale tylko w połowie. Po zmianach rodzic zapłaci daninę zapłaci w wysokości 1,5 raza podatku obliczanego od dochodów podzielonych przez 1,5.
Co z tego wynika? Samotny rodzic zapłaci większy podatek, aniżeli przed ingerencją Polskiego Ładu w sposób rozliczania.
Samotny rodzic zapłaci większy podatek
Jak mówiła w rozmowie z „DGP” Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i partner w Grand Thornton:
Wychowujący dzieci samodzielnie będą w gorszej sytuacji niż bezdzietne małżeństwo. Ci ostatni przy rocznym dochodzie 60 tys. zł nie zapłacą w ogóle podatku. W przypadku samotnego rodzica podatek wyniesie 1,8 tys. zł.
Obliczać podatek w podwójnej wysokości od połowy dochodu będą mogli teraz jedynie rodzice, wychowujący samodzielnie dziecko niepełnosprawne. Natomiast ze wspólnego rozliczenia z dzieckiem w ogóle nie skorzystają osoby sprawujące opiekę naprzemienną, ponieważ – jak argumentował poseł Sorboń – w tym przypadku wychowują dziecko na zmianę, ale jednak wspólnie.
Małgorzata Samborska skomentowała zapowiadane zmiany słowami:
Trudno mówić o uproszczeniu systemu podatkowego, skoro dochodzą nam nowe warianty wyliczenia podatku.
A z tym trudno się nie zgodzić.