Skarga składana drogą elektroniczną niby jest dopuszczalna, ale w praktyce jest to nieopłacalne. Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził w ostatnim postanowieniu, że elektronika elektroniką, ale i tak największe znaczenie ma to, kiedy pani w sekretariacie zmaterializuje pismo za pomocą swojej drukarki.
Dokument składany elektronicznie
Polskie sądownictwo powoli i opornie wkracza w dwudziesty pierwszy wiek. Mamy różne rozwiązania od technicznych po prawne, które z założenia mają ułatwić i przyspieszyć pracę. Ostatecznie jednak (i pokazuje to choćby ta sytuacja) żadna technika nie będzie pomocna, jeżeli świadomość pozostanie w poprzednim stuleciu.
Jak możemy wywnioskować z lutowego postanowienia WSA w Szczecinie, zarówno platforma e-PUAP, jak i podpis elektroniczny są niczym w porównaniu z tradycyjną technologią wydruku.
Sprawa, która dotyczyła skargi na decyzję podatkową Dyrektora Izby Administracji Skarbowej, nieoczekiwania przybrała zupełnie inne oblicze. Pełnomocnik strony, który wniósł do sądu skargę, dokonał tego w ostatnim dniu terminu za pośrednictwem platformy elektronicznej e-PUAP. Skarga została opatrzona podpisem elektronicznym i przesłana o 21:25 do sądu. Następnego dnia rano pracownik sekretariatu o 7:55 wydrukował skargę i nadał jej bieg. Po jej rozpatrzeniu, została odrzucona ze względu na uchybienie terminu – ten upłynął w dniu złożenia skargi elektronicznie.
Skarga składana drogą elektroniczną
Zdaniem sądu strona skarżąca nie zmieściła się w ustawowym terminie trzydziestu dni. Pomimo że skarga została przesłana w ostatnim dniu terminu, ze skrzynki pocztowej organu pracownik sądu pobrał i wydrukował ją dopiero następnego dnia. Data jej wpłynięcia do sądu nastąpiła więc już po terminie.
Szczeciński sąd uzasadniając swoją decyzję powołał się na uchwały NSA. Stwierdza w nich, że najwcześniejszą datą, w której pismo nadane drogą elektroniczną może zostać uznane za wniesione do sądu, jest data jego wydruku. Tylko wtedy pismo uzyskuje wymiar materialny – tradycyjną papierową formę.
Zmaterializowanie pisma poprzez sposób wskazany powyżej ma jedną zasadniczą wadę. Co, jeżeli pracownik sekretariatu zapomni wydrukować pisma przez miesiąc? Czy wtedy również zostanie ono odrzucone? Ten tok myślenia wskazuje również, że pewne rozwiązania mające ułatwiać i przyśpieszać postępowanie są fikcją.