„Ślepnąć od świateł” to serialowy hit zmierzchu 2018 roku, który na dodatek jest serialem produkcji polskiej. Niezależnie od oceny samego serialu, choć opinie są z reguły bardzo pozytywne, rola Jana Frycza przejdzie do kanonu polskiej kinematografii.
Adresatami serialu są osoby dorosłe. Nie mogę się zresztą oprzeć wrażeniu, że nawet osoby dorosłe mogłyby mieć problemy z odnalezieniem się w realiach tej produkcji, ze względu na tematykę – warszawski świat przestępczy, handel narkotykami, porachunki narkotykowych bossów, a co za tym idzie ogromną wulgarność i dużo przemocy.
Z tego też zapewne powodu przed Komisję Etyki Reklamy trafiła skarga na reklamę serialu. Komisja Etyki Reklamy musi się mierzyć ze sporą liczbą skarg w każdym miesiącu. Ku – zapewne – rozpaczy komisji i uciesze nas oraz naszych czytelników, są to skargi w zdecydowanej większości wypadków przytłaczające. Można je sobie poczytać zbiorczo pod tagiem Komisja Etyki Reklamy na Bezprawniku, ale może żeby nakreślić z czym się dokładnie mierzymy, przykład skargi z wczoraj – na reklamę Oreo („Co się stanie, gdy Oreo dam wampirowi?„), która zdaniem skarżącego mugola promuje nekrofilię.
Skarga na Ślepnąc od świateł
Z treści skargi w sprawie serialu HBO dowiadujemy się, że skarżącemu nie przypadło do gustu umiejscowienie reklamy w postaci telebimu emitującego reklamy video w pobliżu szkoły muzycznej i szkoły podstawowej. Emitowany klip zawierał elementy przemocy.
Reklama serialu „Ślepnąc od świateł” dozwolonego od lat 18 znajduje się na budynku, gdzie, są dwie szkoły Prywatna szkoła podstawowa nr 41 oraz Państwowa Szkoła Muzyczna I St. Nr 1 im. Oskara Kolberga w Warszawie. W szkole podstawowej uczą się dzieci od piątego roku życia. W reklamie jest przemoc. Załączam zdjęcia pokazujące m.in. scenę strzału do człowieka. Reklamę zauważył dziś mój 7 letni syn i przestraszył się. Tego rodzaju treści nie mogą pojawiać się w miejscach dedykowanym oświacie dzieci poniżej 18 roku życia. Uprzejmie proszę o szybkie zdjęcie reklamy. Proszę o informację kiedy i jakie kroki podejmiecie Państwo w tej sprawie.
Zdaniem Zespołu Orzekającego KER reklama w istocie zawierała treści, które mogłyby zagrażać fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi dzieci lub młodzieży. Na tym jednak realna moc oddziaływania KER na reklamodawcę się kończy.