Trudno sobie wyobrazić, żeby w Europie w XXI w. wciąż dopuszczano się praktyk kojarzących się raczej ze złowrogimi czasami sprzed zakończenia II Wojny Światowej. A jednak. Słowacja przeprasza za sterylizację romskich kobiet. Przeprowadzano ją nielegalnie i bez wiedzy pacjentek także po rozpadzie Czechosłowacji, w latach 1990-2004. W Czechach było zresztą podobnie.
Słowacja przeprasza za sterylizację romskich kobiet 12 lat po tym, jak za to samo przepraszały Czechy
Polska Agencja Prasowa informuje o tym, że Słowacja przeprasza za sterylizację romskich kobiet ustami swojego premiera, Edurarda Hagera. Chodzi zarówno o zabiegi przeprowadzane w latach 1966-1989, w okresie komunistycznej Czechosłowacji, jak i po jej rozpadzie.
Bardzo trudno nam sobie w Polsce wyobrazić, że pacjentki sterylizowano bez ich wiedzy i zgody przy okazji ich pobytu w szpitalu jeszcze w latach 1990-2004. Bardzo często świadomie i z premedytacją wprowadzano kobiety w błąd co do charakteru przeprowadzanych na nich zabiegów. Nie informowano ich między innymi o tym, że sterylizacja jest nieodwracalna.
A jednak taka właśnie jeszcze do niedawna była rzeczywistość słowackich Romów. Nie tylko zresztą tamtejszych, bo podobne praktyki w latach 1991–2001 stosowano w Czechach. Tamtejszy rząd wyraził żal z tego powodu w 2009 r. Słowacki premier zdecydował się na takie posunięcie dopiero po następnych 12 latach. Tamtejsi politycy przez długie lata starali się przemilczeć temat. Samą rezygnację z przymusowego sterylizowania romskich kobiet można powiązać z wejściem tego państwa do Unii Europejskiej w 2004 r. Trudno sobie wyobrazić przyjęcie do Wspólnoty państwa aktywnie dopuszczającego się takich praktyk.
Status i prawa romskiej mniejszości na Słowacji od dawna stanowi jeden z najbardziej palących problemów w dziedzinie przestrzegania praw człowieka. Przymusowa sterylizacja romskich kobiet kosztowała już ten kraj kilka przegranych spraw w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Organizacje pozarządowe szacują, że tamtejsze władze musiały wypłacić odszkodowania 200 ofiarom. Ile kobiet nie dochodziło sprawiedliwości przed sądami? Trudno tak naprawdę oszacować rzeczywiste rozmiary tego procederu.
Romowie na Słowacji wciąż doświadczają innych przejawów dyskryminacji. Takich, jak chociażby faktyczna segregacja romskich dzieci w szkołach, złe traktowanie Romów przez organy ścigania, dyskryminacja w zatrudnieniu, czy przymusowe eksmisje. Trzeba przyznać, że przedstawiciele tego narodu spotykają się z dyskryminacją także w innych państwach europejskich. Być może nawet większą, niż jakakolwiek inna mniejszość.
Przymusowa sterylizacja całych grup ludności stanowi po prostu zbrodnię przeciwko ludzkości
Eugenika negatywna, koncepcja pozwalająca państwu przymusowo sterylizować całe grupy ludności z mniej lub bardziej wydumanych powodów, wcale nie umarła razem z III Rzeszą. W Szwecji program przymusowej sterylizacji trwał do 1975 r. Ujawnienie całego procederu wywołało niemały skandal. Do zabiegów wyznaczano osoby uznane za obciążenie ekonomiczne dla państwa. W Stanach Zjednoczonych zrezygnowano z tego typu praktyk dopiero w latach sześćdziesiątych.
Sterylizowanie ujgurskich kobiet to jeden z elementów działań władz Chin wymierzonych w Ujgurów. Władze Państwa Środka dążą do przymusowej asymilacji prowincji Sinkiang, zamieszkałej przez ten wyznający islam naród pochodzenia tureckiego. Całość działań Chin często przez niektórych komentatorów nazywane są wręcz ludobójstwem. Można jednak śmiało zaryzykować stwierdzenie, że masowa przymusowa sterylizacja całych grup ludności stanowi po prostu zbrodnię przeciwko ludzkości.
Warto bowiem zwrócić uwagę na art. 7 ust. 1 słynnego z facebookowych łańcuszków Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego. Zgodnie z tym przepisem, zbrodnię przeciwko ludzkości stanowi między innymi:
(g) zgwałcenie, niewolnictwo seksualne, przymusowa prostytucja, wymuszona ciąża, przymusowa sterylizacja oraz jakiekolwiek inne formy przemocy seksualnej porównywalnej wagi;
Warunkiem jego zastosowania jest to, by dany czyn popełniono „w ramach rozległego lub systematycznego, świadomego ataku skierowanego przeciwko ludności cywilnej”. Niewątpliwie w przypadku zarówno ujgurskich i romskich kobiet te przesłanki zostały jak najbardziej spełnione. Dlatego warto nazywać tego typu zbrodnie po imieniu, bez silenia się na rozmaite eufemizmy.