Spadek z długami wcale nie musi oznaczać tłumu wierzycieli pod oknem. Czasem warto go przyjąć

Prawo Rodzina Dołącz do dyskusji
Spadek z długami wcale nie musi oznaczać tłumu wierzycieli pod oknem. Czasem warto go przyjąć

Większość osób na wieść o tym, że zmarły pozostawił po sobie jakieś nierozliczone zobowiązania chce jak najszybciej odrzucić spadek. Wbrew pozorom czasem wcale nie jest to korzystne rozwiązanie. Zdarzają się bowiem przypadki, kiedy nawet spadek z długami może ostatecznie poprawić naszą sytuację finansową. Przed złożeniem oświadczenia warto jednak zorientować się co wchodzi do masy spadkowej.

Dobrodziejstwo inwentarza chroni nas przed atakującymi wierzycielami

Zgodnie z przepisami osoba powołana do dziedziczenia może zachować się w dwojaki sposób – przyjąć go lub odrzucić. W tym pierwszym scenariuszu istnieją dwa rozwiązania na wstąpienie w prawa i obowiązki po zmarłym. Spadek można przyjąć wprost, a więc z pełną świadomością przyjęcia na siebie wszelkich aktywów i pasywów wchodzących do masy spadkowej. Drugą opcją jest przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza, czyli z długami, ale spłacanymi tylko do wysokości nabytych aktywów.

W praktyce niemal wszystkie postępowania o stwierdzenie nabycia spadku kończą się ostatecznie przyjęciem go z dobrodziejstwem inwentarza. Warto też dodać, że po zmianie przepisów sprzed paru lat, także spadkobiercy, którzy w terminie 6 miesięcy od otrzymania informacji o swoim tytule do dziedziczenia nie złożą stosownego oświadczenia o odrzuceniu spadku, nabywają go z dobrodziejstwem inwentarza.

Tym samym prawo niejako automatycznie chroni majątki spadkobierców. Nawet w przypadku odziedziczenia samych długów mogą oni skutecznie obronić się przed ich spłatą. Są jednak sytuacje, kiedy nawet uregulowanie wszystkich zobowiązań zmarłego jest opłacalne.

Spadek z długami – kiedy warto go przyjąć?

Niektórzy spadkobierców uważają, że spłata długów zmarłym to ich obowiązek, bez względu na ustawowe ograniczenia. Nie polemizując z tym podejściem trudno jednak przyjąć, iż  będzie ono opłacalne. Sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej, gdy do masy spadkowej weszły co prawda długi po zmarłym, jednak wartość strony czynnej znacznie je przewyższa.

Najlepszym i najbardziej obrazowym przykładem może być pozostawienie przez zmarłego nieruchomości, których wartość zwykle wynosi kilkaset tysięcy złotych. Poza tym do masy spadkowej wchodzą zaległości czynszowe oraz niezapłacone rachunki za prąd. Spadkobiercy zdecydowanie bardziej opłaca się zatem, w miarę możliwości, szybko spłacić drobne długi i cieszyć się z nowego lokum. Czasem po kontakcie z wierzycielami spadkobiercy mogą nawet wynegocjować korzystne warunki spłaty polegające na zrezygnowaniu z dochodzenia odsetek, czy rozłożeniu zobowiązania na raty.

Przy analizie pozostawionych przez spadkodawcę zobowiązań warto też zwrócić uwagę na kwestię przedawnienia. Może się bowiem okazać, że części długów nie trzeba już regulować ze względu na upływ ustawowych terminów. Tym samym sytuacja spadkobiercy robi się jeszcze korzystniejsza.

Przyjęcie spadku z długami jest też warte każdej cenny jeśli składniki majątku przedstawiają dla spadkobierców wartość sentymentalną. Zwykle dotyczy to ruchomości, ale są też tacy, którzy przyjmują w spadku zadłużone „po uszy” mieszkanie, gdyż nie wyobrażają sobie sytuacji, w której prawo własności przejdzie na kogoś spoza rodziny.

Jak sprawdzić czy zmarły pozostawił długi?

Zasadniczym pytaniem w kontekście spadku z długami jest, czy można sprawdzić stan masy spadkowej przed przyjęciem spadku. Pozwoliłoby to na uzyskanie pełnego obrazu sytuacji i podjęcie rozsądnej decyzji co do składanego oświadczenia. Odpowiedź brzmi tak – przepisy dają taką możliwość.

Rozwiązaniem jest zlecenie właściwemu komornikowi sporządzenie spisu inwentarza po zmarłym. Stosowny wniosek w tym zakresie może złożyć między innymi osoba, która uprawdopodobni, że jest spadkodawcą. Po przeprowadzeniu czynności komornik przygotuje zestawienie wszelkich składników majątku pozostawionych przez zmarłego. W ten sposób spadkobierca jest w stanie ocenić, czy przyjęcie spadku jest dla niego opłacalne.

Alternatywą jest sporządzenie wykazu inwentarza, a więc spisu majątku dokonanego samodzielnie przez zainteresowanych, bez udziału komornika, i złożenie go do sądu lub notariusza. Przy takim rozwiązaniu spadkobierca bierze jednak na siebie odpowiedzialność wykonania wykazu w sposób rzetelny i z należytą starannością. Podobnie jak przy spisie inwentarza, wykaz powinien obejmować całość masy spadkowej, zarówno czynnej i biernej.

Na koniec warto jeszcze wskazać, że składając wniosek o sporządzenie spisu inwentarza trzeba pilnować terminu do złożenia oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku. Sześciomiesięczny termin nie ulega bowiem zawieszeniu i biegnie przez cały czas. Jeżeli zatem spadkobierca chce się wcześniej zorientować w sytuacji majątkowej zmarłego powinien otrzymać gotowy spis inwentarza przed tą graniczną datą.