Sklep internetowy Rossmann w znacznej części pokrywa się z ofertą stacjonarnych drogerii i pozwala na sprawdzenie ich stanów magazynowych online
Dotyczy to także produktów w cenach promocyjnych. To ważna uwaga, bo asortyment niektórych sklepów internetowych sieci handlowych jest mocno okrojony.
Chyba każdy z nas choć raz znalazł się w sytuacji, gdy chciał kupić jakiś artykuł, i bez powodzenia obszedł w tym celu wiele punktów danej firmy w swoim mieście.
Choć może to zaskakiwać, stacjonarne sklepy sieci handlowych często nie posiadają systemów pozwalających klientom na zdalne sprawdzenie tego, co w danym czasie jest w nich na półkach.
Dlatego gdy jesteśmy w jednym punkcie, personel nierzadko nie potrafi nam powiedzieć, czy dostaniemy niedostępny towar w placówce tej samej firmy na sąsiednim osiedlu.
Takie praktyki panują oczywiście w branżach bazujących na stosunkowo tanich produktach, jak artykuły spożywcze czy chemia. Pod tym względem Rossmann pozytywnie się więc wyróżnia.
Rzecz jasna, dane o dostępności zawsze są orientacyjne. I w tym jednak Rossmann pomaga się zorientować. Gdy sprawdzamy bowiem, czy ulubione chusteczki czy krem do rąk znajdują się w interesującym nas sklepie, mamy do dyspozycji dodatkowe informacje.
Sieć określa dostępność konkretnych towarów mianem „wysokiej”, „średniej” i „niskiej”. Im wyższy wskaźnik, tym większe prawdopodobieństwo, że zdołamy kupić to, czego potrzebujemy.
Możliwość sprawdzenia dostępności artykułów online przydałaby się w dyskontach, takich jak np. Lidl czy Biedronka
W końcu przyciągają one do siebie klientów różnymi promocjami. Jednak niektóre produkty w atrakcyjnych cenach błyskawicznie z nich znikają.
Postawieni w takich okolicznościach konsumenci nierzadko – niekiedy bez rezultatu – próbują je znaleźć w innych sklepach sieci. Możliwość zweryfikowania online dostępności towaru na stronie internetowej i w aplikacji mobilnej bez wątpienia ograniczyłaby ich frustrację.
Wprowadzenie tego rodzaju rozwiązań nie jest łatwe. Wymaga przede wszystkim sprawnego systemu. Jego wdrożenie wydaje się sensowne w połączeniu ze sklepem internetowym.
Póki co dyskonty nie stawiają na to rozwiązanie, poprzestając na różnych lokalnych inicjatywach, jak np. możliwość zamówienia podstawowych produktów przez Glovo.
Rossmann jako dość duża sieć pokazuje jednak, że będąc nią, da się oferować klientom i rozbudowany sklep internetowy z rozwiniętą aplikacją mobilną, i podgląd na dostępność towarów. Jeśli polujemy na jakieś okazje, firma znacząco nam to ułatwia.
Gdy jakiegoś artykułu brakuje, mieszkając w dużym mieście, w którym jest wiele punktów sieci Rossmann, można ustalić dostępność produktu online. W przypadku sklepów takich jak Biedronka czy Lidl wymaga to rajdu po omacku, co bywa nieopłacalne.
