Minister Środowiska zapowiada, że sprzedaż surowców wtórnych w skupie przez gminy wkrótce będzie możliwy i wspierany przez państwo. W rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną minister Henryk Kowalczyk obiecuje, że w nowej ustawie o utrzymaniu czystości i porządku przewidywana będzie możliwość sprzedaży surowców wtórnych.
Sprzedaż surowców wtórnych w skupie przez gminy
Jedną z naczelnych zmian, jakie zawarte są w znowelizowanej ustawie, jest nowa opłata recyklingowa. Ma ona objąć również grubsze reklamówki foliowe, bo obecne przepisy nie są zbyt precyzyjne. Wielu producentów zaczęło produkować reklamówki minimalnie grubsze, co skutkuje zarazem uniknięciem pewnych opłat.
Na pytanie „DGP” odnośnie do wpływów do budżetów, których spodziewa się resort finansów po uszczelnieniu przepisów, minister odpowiada, że
przyjęło, że będzie to miliard dwieście milionów złotych za wszystkie reklamówki. Cieszyłbym się, gdyby tych pieniędzy było mniej. To by oznaczało, że zużywamy mniej foliówek. Opłata recyklingowa nie ma celu fiskalnego, ale zmianę nawyków mieszkańców naszego kraju
Opłata docelowo objąć ma wszystkie surowce wtórne.
Minister Henryk Kowalczyk zakłada, że nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach zostaje uchwalona jeszcze przed wakacjami parlamentarnymi.
Rozsądna gospodarka odpadami
Jedną z ciekawszych zmian jest pewne ułatwienie, a także swego rodzaju motywacja do recyklingu. Wstępnie zakłada się, że gmina mogłaby zwrócić surowiec wtórny do skupu, a następnie odzyskać za jego odsprzedaż część pieniędzy. Takie rozwiązanie w wypadku gmin, które skorzystają z owej możliwości, pozwoli nawet na obniżenie kosztów utrzymania systemu gospodarki odpadami, który przecież finalnie nakładany jest na mieszkańców.
Co ważne, są również prowadzone rozmowy o umożliwieniu wprowadzenia takiego rozwiązania, ale w odniesieniu do konsumentów.
Edukacja społeczna w zakresie ochrony środowiska i rozsądnej gospodarki odpadami nie wygląda w Polsce najlepiej. Wszelkie poważniejsze zmiany, na przykład nowa ustawa śmieciowa, powodują raczej niechęć i wytykanie resortowi realizacji grubymi nićmi szytej teorii spiskowej. To dobrze, że pewne zmiany w tym zakresie zachodzą. Miejmy jednak nadzieję, ze zapowiedź szybkiego procesu legislacyjnego, nie poskutkuje wysypem wielu błędów i luk w przepisach, które następnie naprawiane będą dużo wolniej. Warto przypomnieć, że możliwość odsprzedaży surowca wtórnego nie dotyczy jedynie reklamówek foliowych. Gminy będą mogły sprzedaż również szkło, a także papier.