Co piąty Polak ma nadzieję na poprawę swojej sytuacji finansowej. Wiemy, kto jest największym optymistą

Finanse Dołącz do dyskusji
Co piąty Polak ma nadzieję na poprawę swojej sytuacji finansowej. Wiemy, kto jest największym optymistą

Badanie przeprowadzone przez Quality Watch na zlecenie BIG InfoMonitora ujawniło, że aż 60 proc. Polaków patrzy na nadchodzące miesiące z optymizmem. Mają nadzieję, że ten rok okaże się lepszy niż poprzedni. 35 proc. ankietowanych liczy na poprawę sytuacji kraju, a 25 proc. spodziewa się pozytywnych zmian w życiu prywatnym. Co piąty respondent liczy, że poprawi się jego sytuacja finansowa.

Polacy liczą na spadek inflacji i wzrost wynagrodzeń. Rozkład optymizmu różni się w zależności od grup wiekowych.

Sytuacja finansowa będzie lepsza – kto jest największym optymistą?

Wśród osób poniżej 25 roku życia aż 72 proc. liczy na lepsze jutro, podczas gdy w grupie 45–64 lat z optymizmem w przyszłość patrzy tylko 52 proc. Wśród młodszych pokoleń dominuje oczekiwanie poprawy sytuacji materialnej i prywatnej. Z kolei osoby powyżej 35 roku życia częściej liczą na korzystniejsze zmiany w kraju. Poziom optymizmu wzrasta wraz z dochodami i wykształceniem. Jeśli respondenci mają pieniądze na bieżące wydatki, to 59 proc. z nich spodziewa się lepszego roku, w przeciwieństwie do 47 proc. wśród osób borykających się z finansowymi trudnościami.

Analizując rozkład optymizmu w różnych regionach Polski, zauważymy, że najwięcej optymistów mieszka w województwach świętokrzyskim, opolskim oraz regionach nadmorskich. Szczególnie w tych ostatnich 35 proc. respondentów liczy na poprawę swojej sytuacji finansowej. Najmniej optymistycznie przedstawia się sytuacja w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim i lubuskim.

Liczymy na spadek inflacji i wzrost płac

W kwestii oczekiwanych zmian to finanse dominują na liście priorytetów Polaków na 2024 rok. 34 proc. ankietowanych liczy na spadek inflacji, a 27 proc. na wzrost płac. Na kolejnych miejscach znajdują się wzrost poczucia bezpieczeństwa oraz poprawa jakości usług publicznych.

Niemniej problemem są rosnące zaległości finansowe. Tylko w październiku i listopadzie zwiększyły się one o 1,2 mld zł i sięgnęły 84,8 mld zł na koniec listopada, czyli o 6,5 mld zł więcej niż rok wcześniej. Liczba niesolidnych dłużników utrzymuje się na poziomie aż 2,7 mln osób. Na czarną listę trafili m.in. ze względu na opóźnienie o minimum 30 dni spłaty rat kredytów i pożyczek oraz nieopłacanie bieżących rachunków, alimentów bądź nieuregulowanie kosztów sądowych.

Badanie „Twoje prognozy i plany na 2024 rok” pokazuje, że najczęściej o problemach finansowych i konieczności spłaty zaległości mówią osoby w wieku 35–44 lat. Seniorzy narzekają najmniej. W minionym roku z BIG InfoMonitor pobrano niemal 28 mln raportów sprawdzających rzetelność płatniczą konsumentów.