Za brakiem kanalizacji stoi to, że jej rozbudowa czasem nie nadąża za powstawaniem kolejnych osiedli
Dotyczy to takich miast, jak np. Warszawa, Kraków czy Wrocław, a ściślej rzecz biorąc ich obrzeży. Za rozwój infrastruktury odpowiadają samorządy. Deweloperzy w odpowiedzi na zapotrzebowania rynku często realizują inwestycje w miejscach, gdzie kanalizacja ma dopiero powstać.
Jednak prace organizowane przez samorządy nierzadko się opóźniają. Stąd zdarza się, że gdy nowy blok zostaje oddany do użytku, nie ma w nim jeszcze podłączenia do sieci kanalizacyjnej.
Istnieją dwa rozwiązania tego problemu: szambo albo przydomowa oczyszczalnia ścieków
Rzecz jasna, właściwie zawsze mają one charakter przejściowy. Trwają zatem do momentu, gdy kanalizacja będzie już gotowa.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Pierwszym z nich jest szambo, zwane też zbiornikiem bezodpływowym. Trafiają do niego nieczystości z całego bloku. Musi być regularnie opróżniane przez specjalistyczną firmę.
Druga opcja to przydomowa oczyszczalnia ścieków. Pozwala ona na oczyszczenie wody na miejscu i odprowadzenie jej np. do gruntu czy do rowu.
Zdecydowanie tańszym dla inwestora wyjściem z sytuacji w przypadku czasowego braku kanalizacji w bloku jest zwykłe szambo. I z nim najczęściej spotykamy się w opisanych okolicznościach.
Przydomowa oczyszczalnia ścieków jest dużo droższym urządzeniem, stąd deweloperzy rzadziej je stosują. Jej obsługa nie wymaga jednak ponoszenia tak dużych regularnych opłat, jak ma to miejsce, gdy posiadamy szambo.
Za wywóz nieczystości rodzina zapłaci lekko kilkaset złotych miesięcznie
Koszty instalacji zbiornika bezodpływowego lub oczyszczalni zawsze ponosi deweloper, który oddaje do użytku blok bez kanalizacji. Bo w takich okolicznościach jest do tego zobligowany prawem. Jednak opłaty za obsługę tego rozwiązania spoczywają na właścicielach mieszkań.
A związane z tym wydatki w przypadku szamba są znaczące. Wywóz jednego m3 nieczystości kosztuje kilkadziesiąt złotych.
Zakładając, że wynosi on „tylko” 50 zł, co stanowi dość atrakcyjną stawkę, daje to przykładowy wydatek rzędu 150 zł miesięcznie na osobę – przy założeniu, że produkuje ona tylko 3 m3 ścieków miesięcznie (w praktyce zużycie bywa bowiem większe).
Jak łatwo policzyć, dla rodziny koszty wywozu nieczystości mogą wynosić kilkaset złotych miesięcznie i w praktyce podwajać czynsz za mieszkanie.
Na szczęście na nowych osiedlach deweloperskich zbiorniki bezodpływowe (lub oczyszczalnie ścieków) właściwie zawsze stanowią czasowe wyjście z sytuacji.
Ale z brakiem kanalizacji bez realnych perspektyw na jej podłączenie można spotkać się chociażby w starszych blokach lub kamienicach w niektórych małych miejscowościach.
Dlatego przed zakupem lub wynajęciem takiego mieszkania bezwzględnie należy to zweryfikować. A tego rodzaju nieruchomości najlepiej unikać jak ognia.