Niektóre państwowe spółki zdecydowały się na szkolenia obronne dla pracowników. Oficjalnie – na wypadek sytuacji kryzysowej. Czyli de facto – na wypadek wojny.
Szkolenia obronne dla pracowników. Na wypadek wojny
W związku z wojną w Ukrainie wielu Polaków szuka możliwości zdobycia wiedzy i umiejętności, które pomogłyby im w obronie przed ewentualnym agresorem. Wojna na terytorium RP jest bardzo mało prawdopodobna (nawet w obecnej sytuacji), ale nie zmienia to faktu, że wiele osób odczuwa potrzebę podjęcia realnych działań.
Jak widać, na tym, by obywatele zdobyli odpowiednie umiejętności, zależy również państwowym spółkom. Jak informuje „Rz”, PGNiG – z inicjatywy prezesa Pawła Majewskiego – zorganizuje szkolenia obronne dla pracowników. Jak twierdzi prezes, ma to posłużyć podniesieniu świadomości obronnej załogi, sprawności w sytuacjach kryzysowych i zwiększeniu poczucia bezpieczeństwa pracowników. Na szkoleniu obronnym załoga spółki ma wziąć udział w obligatoryjnych kursach pierwszej pomocy i reagowania kryzysowego. Menedżerowie wezmą ponadto udział w obowiązkowych zajęciach z cyberbezpieczeństwa. Będą mogli również wziąć udział w kursie obchodzenia się z bronią i w zorganizowanych zajęciach na strzelnicach.
W pierwszej fazie przeszkolonych zostanie łącznie 4700 pracowników. W przyszłości program może zostać rozszerzony na całą grupę kapitałową PGNiG.
Leśnicy też wezmą udział w szkoleniach
Okazuje się jednak, że w szkoleniach obronnych wezmą udział również pracownicy innych państwowych firm i instytucji. Przykładem mogą być… Lasy Państwowe. W leśnym gospodarstwie Skarbu Państwa ma rozwijać się szkolenie wojskowe – co potwierdza sam rzecznik Lasów Państwowych, Michał Gzowski. Warto jednak zaznaczyć, że szkolenia obronne zaczęto organizować znacznie wcześniej – odbywają się już od dwóch lat w ośrodku strzeleckim Lasów Państwowych w Tucholi. Co ciekawe, szkolenia mają prowadzić oficerowie Wojsk Obrony Terytorialnej. Zainteresowanie szkoleniami wojskowymi w ostatnim czasie wzrosło, dlatego też trwa jednocześnie przygotowywanie kadry instruktorskiej. Wyszkolona kadra ma prowadzić zajęcia dla regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych.
„Rz” postanowiła zapytać, czy szkolenia obronne lub wojskowe dla pracowników – zwłaszcza w tym momencie – zostały zainspirowane przez Ministerstwo Aktywów Państwowych. Resort jednak dementuje i twierdzi, że są to inicjatywy w całości oddolne. Minister ma im jednak „sprzyjać”.
Można się spodziewać, że w najbliższym czasie więcej firm wdroży szkolenia obronne dla pracowników. Niewykluczone, że będą swoistym benefitem – zwłaszcza, że dla sporej części pracowników możliwość zdobycia nowej wiedzy i umiejętności może być cenna.