Pomóżcie! Jutro mam ważną rozmowę o pracę. Jak przypodobać się botowi?

Praca Technologie Dołącz do dyskusji
Pomóżcie! Jutro mam ważną rozmowę o pracę. Jak przypodobać się botowi?

Choć pandemia przyspieszyła procesy cyfryzacji w wielu dziedzinach gospodarki, zdaje się, że działy HR doświadczyły tej zmiany w sposób szczególnie intensywny. Badania przeprowadzone przez Iron Mountain i The HR Research Institute ukazują, że coraz więcej organizacji rozpoznaje potencjał sztucznej inteligencji (AI) w zakresie zarządzania informacjami kadrowo-płacowymi. Jednakże warto zadać sobie pytanie – czy technologia naprawdę potrafi być tak skuteczna jak ludzki osąd? 

Tradycyjnie dział HR to przede wszystkim ludzie – specjaliści, którzy zarządzają informacjami, dokonują wyborów kandydatów i dbają o rozwój pracowników. To oni decydują o kierunkach rozwoju firmy w zakresie zasobów ludzkich. Czy sztuczna inteligencja jest w stanie pełnić te same funkcje?

Jest niewątpliwe, że technologia ma potencjał, by uprościć wiele procesów w działach HR, które – tłumacząc korpomowę na ludzki – odpowiadają za rekrutację, najczęściej w dużych firmach. Monika Kobylińska z Iron Mountain Polska zwraca uwagę na potencjał optymalizacji w obszarach takich jak analityka danych, zdobywanie nowych kompetencji, pozyskiwanie talentów oraz compliance. Wspomniane badania pokazują, że mimo rosnącej popularności AI, aż 48% firm nie jest w pełni zadowolonych ze swoich działań w zakresie zarządzania informacjami HR, co wskazuje na istnienie dużej przestrzeni do usprawnień.

Jak zdobyć uznanie sztucznej inteligencji?

Ale czy AI może rzeczywiście w pełni zastąpić ludzki osąd? Weźmy pod uwagę proces rekrutacji. Choć algorytmy mogą być niezwykle skuteczne w filtrowaniu CV i wstępnym wyborze kandydatów, to czy potrafią one ocenić niuanse takie jak dynamika w zespole, kultura organizacyjna czy też „miękkie” umiejętności kandydata? I jak zauważył nasz czytelnik, czy AI będzie w stanie wychwycić potencjalnego socjopatę?

Jednym z największych wyzwań w implementacji sztucznej inteligencji jest fakt, że nie jest ona w stanie rozpoznać pewnych niuansów i subtelności ludzkiej komunikacji i interakcji. Zdolność do empatii, zdolnosć do interpretacji niestandardowych sytuacji czy zdolność do budowania relacji opierają się na latach doświadczenia i interakcji ludzkich, które trudno jest przekształcić w algorytmy.

Ok, mam ważniejsze pytanie: czy warto zdobywać uznanie AI?

Co więcej, wprowadzenie technologii do działów HR może wiązać się z ryzykiem błędów. Mimo zaawansowania technologicznego, AI wciąż jest podatne na błędy, które mogą wyniknąć z niewłaściwie zaprogramowanych algorytmów czy błędnych danych wejściowych. W skrajnych przypadkach może to prowadzić nawet do dyskryminacji czy innych naruszeń praw pracowników.

Choć sztuczna inteligencja niewątpliwie wnosi nową jakość do działów HR i pozwala na automatyzację wielu procesów, nie możemy zapominać o ludzkim aspekcie tej profesji. Technologia może i powinna być pomocna, ale nie może zastąpić ludzkiego osądu, empatii i doświadczenia. W przyszłości najbardziej skuteczne będą zapewne modele hybrydowe, łączące zdolności ludzkie i technologiczne, gdzie AI będzie narzędziem wspierającym specjalistów HR, a nie ich zastępcą.