Czasami ma się wrażenie, że wiele ofert publikowanych na tym portalu jest dziełem przypadku
OLX jest jednym z największych portali, które służą do zamieszczania różnorakich ogłoszeń. Portal ma także bardzo rozbudowaną sekcję, w której znajdziemy wiele ogłoszeń o pracę na przykład w formie zdalnej. Jednak ktokolwiek zetknął się z nią, wie, że znaleźć tam odpowiednie ogłoszenie jest bardzo trudno.
Każdy, kto regularnie przegląda dział ofert pracy zdalnej na OLX, wie, że panuje tam jednym słowem jeden wielki miszmasz. Jeżeli nawet uda nam się wyłowić jakąś dobrą, atrakcyjną ofertę pracy, najpierw musimy przebrnąć przez gąszcz szemranych ogłoszeń, po których lekturze ma się wrażenie, że bynajmniej nie są one opublikowane po to, aby znaleźć dobrego pracownika, tylko w innych, bliżej nieokreślonych celach.
Mam nieodparte wrażenie, że duża część ofert publikowanych na OLX to dzieło przypadku. A gdy już pojawi się coś sensownego – trzeba przebrnąć przez morze podejrzanych ofert, które bardziej przypominają eksperyment socjologiczny niż proces rekrutacyjny.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 20,77%
Czasami dziwię się portalowi OLX, że nie jest w stanie zrobić z tego typu ofertami porządku. Naprawdę przedzieranie się przez ogłoszenia, w których nie ma wzmianki o oferowanym stanowisku, o wynagrodzeniu, ani nawet o tym, gdzie znajduje się siedziba danej firmy, nie jest niczym przyjemnym.
Wielu użytkowników ma także uzasadnione obiekcje przed wysyłaniem CV do autorów ogłoszeń o pracę na portalu OLX. Czasami skontaktowanie się z rzekomym pracodawcą, który zamieścił ogłoszenie na OLX, nie jest nie możliwe, a więc pozostaje nam wysłanie naszego CV w bliżej nieokreślone miejsce. Nie ma się więc co dziwić, że wiele osób, które szukają pracy, nie chce wysyłać CV ze swoimi danymi osobowymi nieznajomym autorom ogłoszeń, gdyż nigdy nie wiemy, w jaki sposób mają oni zamiar je wykorzystać.
Już nie mówiąc o tym, że duża większość ogłoszeń na OLX to zajęcia dla studentów, albo niskopłatne prace, które nie interesują kogoś, kto szuka stabilnego zatrudnienia.
Wiem, że są inne portale, gdzie oferty pracy są inaczej skrojone, a przeglądanie ich nie powoduje natychmiastowego zniechęcenia. Dlatego OLX powinno przede wszystkim uporządkować kategorię „Praca”, aby osoby szukające zatrudnienia, mogły z przyjemnością do niej wracać.
Szukanie pracy np. na OLX można porównać do korzystania z portali randkowych
Każdy, kto przez chwilę miał do czynienia z tzw. portalami randkowymi, wie, o czym mówię. Są to miejsca, w których bynajmniej nie znajdziemy drugiej połówki, a często wręcz przeciwnie – tylko zniechęcimy się do szukania partnera życiowego. Czasami tak właśnie wygląda szukanie zatrudnienia na OLX przez osoby, które nie dysponują imponującymi wpisami w CV. Szczególnie młodzi, niedoświadczeni na rynku pracy kandydaci często zniechęcają się po aplikowaniu na kilka zamieszczonych tam ogłoszeń.
Jednak sposób, w jaki zamieszczane są ogłoszenia o pracę w Polsce (nie tylko na OLX), to objaw szerszego problemu – braku kultury rekrutacyjnej w polskim społeczeństwie. To zjawisko obecne w naszym kraju od dawna. Objawia się m.in. brakiem szacunku do kandydatów, przejrzystości i podstawowej komunikacji.
Sposób, w jaki firmy w Polsce prowadzą rekrutację, może prowadzić do tzw. rekrutacyjnego PTSD i to wcale nie jest żart. Lęk przed wysyłaniem CV i odbieraniem telefonów to przypadłość, na którą cierpi niemała liczba osób w Polsce.
Nie piszę tego artykułu po to, aby uderzać w OLX. Moim zdaniem w tym portalu tkwi duży potencjał, który jednak jest często marnowany i niewykorzystywany. Odbija się to niestety na pracodawcach, którzy często nie mogą znaleźć odpowiedniego pracownika na konkretne stanowisko, a także na kandydatach, którzy popadają w marazm i zniechęcenie. A przecież nie musi tak być. Jednak aby tak nie było, portale z ogłoszeniami również muszą narzucić sobie pewien poziom realizowania swojej misji, by stale podnosić poziom procesów rekrutacyjnych w Polsce.