Co wpływa na cenę mieszkania? Lokalizacja, standard i metraż odgrywają najważniejszą rolę
Na cenę metra kwadratowego wpływa szereg czynników. Jednym z najważniejszych jest lokalizacja; im bliżej centrum, dobrze skomunikowanych węzłów i rozwiniętej infrastruktury społecznej, tym wyższe ceny.
Jak komentuje Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl,
Jest faktem, że w największych metropoliach ceny mieszkań mogą przyprawiać o zawrót głowy. Warto jednak wiedzieć, że najdroższe od najtańszych często dzieli przepaść. Tak więc, nawet osoby z mniej zasobnym portfelem znajdą coś dla siebie, o ile nie mają zbyt wygórowanych oczekiwań np. w kwestii lokalizacji
Oprócz lokalizacji, istotny jest również standard samego budynku i mieszkania, a także metraż. Co do zasady mniejsze mieszkania, takie jak kawalerki, mają wyższą cenę w przeliczeniu na metr kwadratowy niż lokale trzy- czy czteropokojowe.
Gdzie szukać tanich mieszkań? W tych dzielnicach można znaleźć korzystne oferty
Eksperci portalu RynekPierwotny.pl, w celu znalezienia najtańszych lokalizacji, wyodrębnili w każdym z miast pulę 25 proc. mieszkań z najniższą ceną za metr kwadratowy. Analiza ta pokazuje, w których dzielnicach koncentruje się najbardziej przystępna cenowo oferta deweloperska.
W Warszawie najwięcej tanich mieszkań (z ceną poniżej 14,4 tys. zł za mkw.) znajduje się tradycyjnie na Białołęce. Dzielnica ta oferuje ogromny wybór (blisko 2,6 tys. lokali w tym segmencie), ale jednocześnie jest słabiej skomunikowana z centrum. Mniejsze, ale wciąż znaczące pule tanich lokali można znaleźć również w Wawrze, Rembertowie czy Ursusie.
W Krakowie, gdzie pułap cenowy dla najtańszych mieszkań jest nieco wyższy (do 14,6 tys. zł za mkw.), największy wybór oferuje Prądnik Biały - choć warto jednocześnie wspomnieć, że najniższą medianę cen w całym mieście notują Wzgórza Krzesławickie.
W Wrocławiu najtańszą i jednocześnie oferującą największy wybór (ponad 1,2 tys. lokali poniżej 12,5 tys. zł za mkw.) dzielnicą jest Fabryczna. W Gdańsku rolę tę pełnią Jasień oraz Orunia Górna-Gdańsk Południe, gdzie ceny są najniższe w mieście, a oferta deweloperska bardzo szeroka. Z kolei w Poznaniu największe skupisko tanich mieszkań (poniżej 11,5 tys. zł za mkw.) znajduje się na terenie dawnej dzielnicy Stare Miasto, która jest obszarem o najbardziej intensywnej i jednocześnie najbardziej zróżnicowanej zabudowie deweloperskiej.
Największe mieszkania z najniższą stawką za metr kwadratowy
Analiza pokazuje również interesującą zależność - w segmencie najtańszych mieszkań często dominują lokale o większym metrażu. Przykładowo, we Wrocławiu w puli mieszkań z ceną poniżej 12,5 tys. zł za mkw. najwięcej było lokali trzypokojowych.
Podobnie jest też w Poznaniu, gdzie blisko siedem na dziesięć najtańszych mieszkań to lokale trzy- i czteropokojowe. Wynika to z faktu, że deweloperzy, budując na bardziej oddalonych od centrum działkach, często decydują się na realizację większych, rodzinnych mieszkań, które w przeliczeniu na metr kwadratowy są tańsze niż kompaktowe kawalerki i „dwójki”.
Peryferia z perspektywą na przyszłość
Jak podsumowują eksperci, choć dziś najtańsze lokalizacje często wiążą się z kompromisami w postaci słabszej infrastruktury czy dłuższego dojazdu do centrum, to w perspektywie długoterminowej mogą one okazać się bardzo trafną inwestycją. Doskonałym tego przykładem jest warszawski Ursynów, który z „sypialni na końcu świata” w latach 80. XX wieku, dzięki rozwojowi infrastruktury, w tym budowie metra, stał się jedną z najbardziej pożądanych i najdroższych dzielnic stolicy.