Testament przez telefon przekazany notariuszowi jest zdaniem SN dopuszczalny. W pozostałych przypadkach lepiej tego unikać

Prawo Dołącz do dyskusji
Testament przez telefon przekazany notariuszowi jest zdaniem SN dopuszczalny. W pozostałych przypadkach lepiej tego unikać

Testament przez telefon – brzmi abstrakcyjnie? Jak się okazuje niekoniecznie. W niektórzy sytuacjach jest to możliwe. Sąd Najwyższy uznał, że nie ma przeszkód, by w ten sposób przekazać swoją ostatnią wolę notariuszowi. W pozostałych przypadkach lepiej jednak takich form unikać.

Sąd Najwyższy dopuszcza spisanie testamentu notarialnego przez notariusza

Testament notarialny to właściwie najpewniejsza forma spisania ostatniej woli spadkodawcy. Osoba notariusza gwarantuje bowiem względne bezpieczeństwo składanego oświadczenia i trudność jego ewentualnego podważenia. Zwykle wybór tej formy rozrządzenia majątkiem sprowadza się do konieczności osobistego stawiennictwa w kancelarii notarialnej. Są jednak sytuacje, kiedy takie rozwiązanie jest wykluczone.

Jedną z nich jest zły stan zdrowia testatora. W takich przypadkach można poprosić notariusza, by wykonał czynności w terenie, tj. w domu, czy szpitalu gdzie przebywa osoba zainteresowana. Wskazane rozwiązanie wybrała spadkodawczyni, której przypadek rozpatrywał Sąd Najwyższy.

Cały problem rozbijał się o to, że przed wizytą notariusza w szpitalu testatorka podała mu swoją wolę przez telefon. Tym samym na podpisanie dokumentu rejent przyszedł już z gotowym projektem, który tylko przeczytał, a po zaakceptowaniu, przedłożył do podpisania. W takich okolicznościach nieważności testamentu domagała się uczestniczka postępowania sądowego poddając w wątpliwość sposób w jaki spadkodawczyni przekazała swoją wolę notariuszowi.

Żadnych wątpliwości nie miał za to Sąd Najwyższy, który zwrócił uwagę, że w dobie wszechobecnej informatyzacji taka praktyka przy opracowaniu testamentu jest naturalna. Poza tym skład orzekający zwrócił uwagę, że dla skuteczności sporządzonego rozrządzenia istotne jest złożenie niewadliwego oświadczenia w wymaganej prawem formie. Sposób sporządzenia projektu nie więc żadnego znaczenia. Tym samym podyktowanie notariuszowi ostatniej woli przez telefon, a późniejsze podpisanie gotowego już dokumentu jest dopuszczalne. W innych przypadkach radzimy jednak unikać tego typu rozwiązań.

Testament przez telefon – jego ważność łatwo jest kwestionować

Nie ulega wątpliwości, że spisanie testamentu holograficznego przez telefon jest wykluczone. Jest on bowiem ważny tylko w przypadkach kiedy testator sporządzi go samodzielnie pismem ręcznym, podpisze i opatrzy datą. W polskim porządku prawnym jest jednak znacznie więcej rozwiązań niż testament własnoręczny czy notarialny. Do ważności pozostałych wymagana jest obecność świadków. Może więc z nimi można połączyć się przez telefon?

Teoretycznie jest to możliwe. We wszystkich przepisach dotyczących świadków wskazuje się jedynie, że muszą być oni obecni. Nie ma natomiast określonych w jaki sposób ta obecność miałaby być stwierdzona. Tym samym można sobie wyobrazić sytuację, w której na przykład dwóch świadków obecnych jest fizycznie przy spadkodawcy, a trzeci łączy się za pośrednictwem telefonu, czy wideokonferencji.

Eksperci mają jednak wątpliwości, czy sporządzenie testamentu ustnego, czy alograficznego we wskazany sposób byłoby ważne. Niektórzy wskazują, że wolą ustawodawcy jest, by świadkowie byli bezpośrednio obecni przy czynności sporządzania testamentu. Pozwala to rozwiać ewentualne późniejsze wątpliwości pojawiające się w związku z chociażby odmiennym zrozumieniem przez świadków treści samego rozrządzenia. Te niestety w praktyce pojawiają się nader często, a brak bezpośredniej obecności przy sporządzaniu testamentu tylko przysparza problemów.

Już samo korzystanie z testamentów szczególnych powinno odbywać się jedynie w bardzo wyjątkowych sytuacjach. Dodatkowe ich komplikowanie poprzez przekazywanie swojej woli przez telefon nie jest więc dobrym pomysłem. Warto więc tematem swojego spadku zająć się odpowiednio wcześniej i przyłożyć do tego należytą staranność, co pozwoli wytrącić z rąk osobom kwestionującym naszą wolę wszelkie możliwe argumenty.