Szalejąca wojna za naszą wschodnią granica nie spłoszyła jednej z największych korporacji do zamawiania usług transportowych. Uber na Ukrainie wciąż działa w największych miastach kraju. Firma stara się jednak mocno wspierać swoich kierowców, a także całą społeczność.
Bezpłatne paliwo dla najbardziej aktywnych kierowców
Pomimo dramatycznej sytuacji wewnętrznej wiele gałęzi przemysłu stara się utrzymać na powierzchni ukraińską gospodarkę. Jak się okazuje do grona takich firm można zaliczyć Ubera. Amerykańska firma od początku wojny na Ukrainie kupiła już ponad 40 000 litrów paliwa. Całość została przekazana kierowcom jeżdżącym pod szyldem amerykańskiej korporacji.
Uber wspiera swoich kierowców poprzez program lojalnościowy Yaskrava. Jest on połączony z aplikacją i co tydzień przekazuje najbardziej aktywnym kierowcom 5 000 litrów paliwa. Wszystko po to, by mogli oni pracować, a więc zapewnić byt swoim rodzinom.
Jak wskazują przedstawiciele Yaskrava prowizja operatora w chwili obecnej wynosi 0%. Działania podejmowane przez firmę wspiera sieć stacji WOG, która pomimo własnych problemów, wypełnia wszystkie zobowiązania partnerskie, także te związane z priorytetowym tankowaniem usług infrastruktury krytycznej. To sprawia, że zamówienie przewozu z poziomu aplikacji Ubera jest obecnie możliwe w dziewięciu miastach na terenie Ukrainy, w tym także w Kijowie.
Uber na Ukrainie pomaga na różne sposoby
Choć wydaje się, że kwestia zamówienia transportu w pogrążonym wojną państwie to sprawa drugorzędna, to jednak wspieranie gospodarki to niezwykle istotna kwestia. Umożliwienie dalszego zarabiania, a co za tym idzie odprowadzania podatków, jest kluczową sprawą dla ciągłości funkcjonowania naszych wschodnich sąsiadów.
Warto zaznaczyć, ze Uber na Ukrainie podejmuje też szereg innych działań. Poza kodami promocyjnymi na pomoc humanitarną w transporcie, w aplikacji można też zamawiać bezpłatny przejazd w przypadku konieczności ucieczki z rodzinnego domu. Od wielu dni użytkownicy mogą bowiem zamówić darmową podróż ze Lwowa do granicy z Polską. Sprawy w swoje ręce biorą też sami kierowcy. Część z nich realizuje bowiem przewozy jako wolontariusze, pomagając w ewakuacjach i dostawach żywności czy leków. Choć utrzymanie usług na terenie Ukrainy jest korzystne dla samego Ubera, to jednak warto docenić wysiłki podejmowane przez amerykańską firmę.