Na ulicach, drogach, szosach pojawia się coraz więcej rowerzystów. Jeżdżą już całe rodziny, a także grupy przyjaciół. Wzmożony ruch dwukołowców sprawia, że narażeni na wszelkiego rodzaju zdarzenia i wypadki są nie tylko rowerzyści, ale także piesi i kierowcy.

Kierowcy mają zazwyczaj wykupione co najmniej ubezpieczenie OC, a wielu decyduje się także na NW, Assistance, od kradzieży, itp. Ze świecą szukać rowerzysty, który ma podobne ubezpieczenie. Niestety oni także narażeni są na zdarzenia drogowe.

Co ciekawe, wielu ubezpieczycieli oferuje rowerzystom dogodne formy ubezpieczenia od różnych zdarzeń. Standardowe OC mają niemal wszyscy i dzięki temu, właściciel roweru zabezpieczony jest przed szkodami wyrządzonymi przez niego na drodze. Niektórzy mogą to bagatelizować, że taki mały pojazd nie może zrobić nic tak poważnego, by koszty były spore. A co będzie w przypadku, gdy rowerem wjedzie się na samochód wart kilkaset tysięcy złotych i uszkodzi jego lakier, lusterko czy szybę, które niejednokrotnie kosztują po kilka tysięcy złotych? Co w przypadku potrącenia dziecka, którego leczenie i rehabilitacja może kosztować setki tysięcy złotych?

NW pozwala na rozszerzenie ubezpieczenia o naprawę sprzętu, transport medyczny, wizytę u specjalisty, organizację pomocy szpitalnej, wizytę u psychologa, dentysty i opłat za implanty. Dodatkowo można ubezpieczyć się od kradzieży sprzętu, a także od jego awarii lub uszkodzenia, wraz z możliwością odwiezienia sprzętu do serwisu. To jest tak zwane Assistance.

[box_kontakt]

Ciekawostką jest to, że ubezpieczenia można zawierać na bardzo różne okresy. Często wręcz na 1 dzień, tydzień, miesiąc i rok. Jest to znaczne ułatwienie, gdyż niektórzy poruszają się rowerami jedynie na wiosnę, w czasie lata i w okresie jesiennym. Bywa, że jedyną taką aktywnością jest urlop, czyli raptem 2-3 tygodnie w roku. Dlatego ubezpieczyciele oferują możliwość niemal dowolnego wybrania okresu ubezpieczenia.

OC zawsze warto mieć, gdyż koszty, które trzeba ponieść za najmniejsze nawet uszkodzenie jakiegoś samochodu, czy zapłata za szkody poczynione człowiekowi zwykle są znacznie wyższe niż opłata za ubezpieczenie. Jeśli jednak nie macie ubezpieczenia i spowodowaliście wypadek, braliście udział w zdarzeniu drogowym lub sami jesteście poszkodowani przez rowerzystę, to zawsze dobrze jest skonsultować dany problem z naszymi prawnikami, którzy są dostępni stale pod adresem [email protected], z chęcią doradzą i pomogą.

Zdjęcie z serwisu pexels.com