Podczas rozpraw dotyczących kredytów frankowych padają pytania o to, czy osoba zawierająca umowę kredytu prowadziła w momencie podpisywania umowy działalność gospodarczą oraz, czy mieszkała w mieszkaniu, czy też domu, który został sfinansowany z tego kredytu. Te dwa pytania, chociaż niepozorne, mogą mieć kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia.
Unieważnienie kredytu frankowego – wyroki bazują na prawach konsumenta
Podstawą wyrokowania w sprawach frankowych jest ochrona praw konsumenta. Większość umów dotyczących kredytów zawieranych we franku szwajcarskim bazowała na niedozwolonych klauzulach umownych (przynajmniej patrząc na aktualne orzecznictwo sądów). Banki jednostronnie kształtowały kurs franka szwajcarskiego, a postanowienia umowy kredytu były niejasne, mogły więc wprowadzać konsumentów w błąd.
Z tej ochrony korzystają jednak konsumenci. A konsumentem (zgodnie z art. 22(1) kodeksu cywilnego) jest osoba fizyczna, dokonująca z przedsiębiorcą czynności prawnej, niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. A więc, jeżeli umowę kredytu zawarł przedsiębiorca, na przykład zajmujący się wynajmem mieszkań, lub osoba, której potrzebny był lokal do prowadzenia tam działalności gospodarczej, w świetle prawa konsumentem nie jest. Tak więc nie korzysta ze szczególnej ochrony.
Sprawdź polecane oferty
Allegro 1200 - Wyciągnij nawet 1200 zł do Allegro!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYTelewizor - Z kartą Simplicity możesz zyskać telewizor LG!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYRRSO 20,77%
Unieważnienie kredytu frankowego – przedsiębiorcy mają trudniej
Wgłębiając się w przebiegi rozpraw, dotyczące frankowiczów, można zauważyć, że nie wszyscy pozywający banki byli gotowi na to, co ich czeka. Większość osób to faktycznie ludzie, którzy chcąc kupić dom lub mieszkanie, w którym będą wiedli spokojne życie z rodziną, zostali skuszeni rzekomo atrakcyjnymi warunkami kredytu. I w tym przypadku nie ma problemu z udowodnieniem, że umowa zawierała klauzule niedozwolone oraz unieważnieniem kredytu.
Problemem jest jednak sytuacja, kiedy na pytanie sądu „czy pan/pani mieszkał/a w zakupionym za pieniądze z kredytu mieszkaniu” pada odpowiedź przecząca. Jeżeli mieszkanie od początku było przeznaczone na wynajem (nawet w sytuacji, gdy kredytobiorca nie prowadzi w tym zakresie działalności gospodarczej), może pojawić się problem. Oczywiście, można bronić się twierdzeniem, że mieszkanie było nam potrzebne, aby na przykład sprezentować je dziecku na jego osiemnaste urodziny. Jednak w takiej sytuacji sąd może zastanawiać się, czy faktycznie jesteśmy konsumentami (zwłaszcza, jeżeli mieszkań na wynajem mamy kilka).
Podobnie wygląda sytuacja w przypadku, gdy w momencie zawierania umowy kredytu, kredytobiorca prowadził działalność gospodarczą i w mieszkaniu lub domu była zarejestrowana firma. W tym momencie znów można poddać pod wątpliwość status konsumenta takiego kredytobiorcy. Tutaj jednak wszystko zależy od tego, co to była za firma i czy zakup mieszkania miał faktycznie związek z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Unieważnienie kredytu frankowego – przedsiębiorca również może być konsumentem, jednak nie zawsze
Przedsiębiorca również może być konsumentem, o czym świadczą liczne wyroki sądów. Jeżeli działalność gospodarcza nie miała związku z zakupem mieszkania, prowadzenie w tym czasie firmy nic nie zmienia. Już w kwietniu 2023 roku podkreślał to Sąd Najwyższy w swoim wyroku (II CSKP 914/22):
Wszystko więc zależy od tego, czy faktycznie przy zawieraniu umowy kredytowej występowaliśmy jako konsumenci, czy też nie. Już samo posłużenie się danymi, związanymi z działalnością gospodarczą (np. nazwa firmy, rachunek firmy, NIP, REGON), może wykluczyć możliwość uznania kredytobiorcy za konsumenta. Tak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z października 2023 roku (II CSKP 863/23):
Unieważnienie kredytu frankowego – przedsiębiorcy też mają szansę
To, że kredytobiorca nie zostanie uznany za konsumenta, nie wyklucza jednak możliwości unieważnienia kredytu w CHF. Oczywiście w tej sytuacji sprawa jest bardziej skomplikowana, jednak nie niemożliwa – są wyroki, w których umowy kredytowe, zawierane pomiędzy bankiem a przedsiębiorcami, są unieważniane. Tam jednak podstawą prawną nie jest stosowanie klauzul niedozwolonych, a naruszenie zasady swobody kształtowania umów. Tak przynajmniej uznał Sąd Najwyższy w swojej uchwale z 2022 roku (III CZP 40/22):
Oznacza więc to, że przedsiębiorcy mają trudniej, jednak ich sytuacja nie jest beznadziejna – również mają szansę na unieważnienie kredytu frankowego. Warto jednak pamiętać o tym, że nie każdy jest konsumentem i przy formułowaniu pozwu przywołać odpowiednią podstawę prawną.