Jak informuje serwis Cashless, rewolucyjna usługa eParagon wchodzi w fazę pilotażu. Z udogodnienia będą mogli skorzystać klienci banku PKO BP, którzy będą robić zakupy na stacjach PKN Orlen. Czym jest eParagon i dlaczego jest wart uwagi?
Usługa eParagon
Owa usługa będzie dostępna już od końca czerwca w serwisie bankowości internetowej banku PKO BP. Już w tym momencie trwa za to pilotaż eParagonu, który dostępny jest jednak dla wąskiej grupy użytkowników.
Jak zapowiedział wiceprezes PKO BP, Adam Marciniak:
[…] klienci banku będą mogli przetestować eParagon niebawem — wystarczy, że będą mieli kartę debetową do konta i będą korzystać z bankowości elektronicznej oraz zapłacą kartą za zakupy na wybranych stacjach Orlenu.
Pod koniec czerwca usługa powinna być dostępna dla wszystkich klientów banku.
Czym w ogóle jest eParagon?
Jak informuje źródłowy serwis, jest to elektroniczny odpowiednik paragonu fiskalnego. Jest on związany z kontem bankowym, a także kartą, która użyta jest do przeprowadzenia transakcji.
Usługa nie będzie jednak narzucona z góry — trzeba będzie ją specjalnie aktywować w serwisie transakcyjnym. Na tę chwilę zapisywane będą jedynie paragony, wydawane przez Orlen.
Ciekawe jest również zaplecze owej technologii. Pierwszym trybem w tej machinie jest agent rozliczeniowy eService, który zajmuje się obsługą transakcji bezgotówkowych (np. płatności kartą) na stacjach PKN Orlen. Dane są następnie przekazywane do KIR, czyli Krajowej Izby Rozliczeniowej, a finalnie docierają do banku.
Testy programu trwać będą do końca 2019 roku, a po ulepszeniu systemu prawdopodobnie inne przedsiębiorstwa zyskają możliwość zaimplementowania eParagonu.
Co ważne, usługa eParagon nie zastąpi tradycyjnych paragonów. Skoro jednak taki system jest technicznie możliwy, to najprawdopodobniej w perspektywie maksymalnie kilkunastu lat eParagony staną się normą. A przynajmniej substytutem papierowych odpowiedników.
Takie rozwiązanie, poza niebywałą wygodą (na przykład w zakresie przechowywania paragonów w celach gwarancyjnych) z pewnością zwróci uwagę osób, które szczególnie dbają o prywatność. Baza danych, zawierająca konkretne transakcje, jest przecież bezcenna, bo pozwala na niezwykle szerokie profilowanie preferencji konsumenta.