Emeryci i renciści wciąż nie wiedzą, jakiej waloryzacji mogą spodziewać się w przyszłym roku. Już sam wskaźnik inflacji sugeruje, że będzie ona rekordowa. Okazuje się, że faktycznie tak może być – z informacji, do których dotarł „Fakt” wynika, że waloryzacja emerytur w 2023 może wynieść prawie 10 proc.
Waloryzacja rent i emerytur w 2023 może wynieść blisko 10 proc.
Seniorzy są jedną z grup najmocniej odczuwających skutki szalejącej inflacji. Spora część emerytów i rencistów ma bardzo niskie świadczenia. Teoretycznie trzynasta i czternasta emerytura nieco poprawiają sytuację, ale w rzeczywistości są niewystarczające – zwłaszcza, że to tylko jednorazowe zastrzyki gotówki. Dla emerytów i rencistów istotniejsza jest waloryzacja.
Niektórzy seniorzy mogli mieć nadzieję na dwukrotną waloryzację; takie rozwiązanie rekomendowali zresztą eksperci, którzy uważali, że byłoby to dla emerytów i rencistów bardziej korzystne niż „czternastka”. Wszystko wskazuje jednak na to, że rząd nie zamierza przeprowadzać waloryzacji dwukrotnie.
Mimo wszystko dla emerytów i rencistów jest i dobra wiadomość. Jak twierdzi „Fakt”, który przyjrzał się rządowej propozycji, waloryzacja rent i emerytur w 2023 może wynieść blisko 10 proc. – a dokładniej, 9,6 proc. Rząd miał już przekazać odpowiedni projekt rozporządzenia związkowcom i pracodawcom. Jak można przeczytać w uzasadnieniu do projektu,
Prognozuje się, że wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2023 r. wyniesie nie mniej niż 109,6%. Całkowity koszt waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych i innych świadczeń z systemu powszechnego, rolniczego i mundurowego, przy wskaźniku 109,6%, szacowany jest na ok. 27,5 mld zł.
Warto przy tym zaznaczyć, że prognozowany koszt jest szacowany łącznie z trzynastą emeryturą oraz rentą socjalną, finansowaną z Funduszu Solidarnościowego.
Jak taka waloryzacja rent i emerytur może przełożyć się na świadczenia? „Fakt” obliczył, że uwzględniając obniżkę PIT z 17 do 12 proc., minimalna emerytura – wliczając w to już waloryzację – wzrosłaby o 117 zł, do poziomu 1334,90 zł netto. Od marca do grudnia 2023 r. oznaczałoby to łączny zysk w wysokości 1170 zł. Im wyższa emerytura lub renta – tym zysk byłby wyższy.
Ostatecznie waloryzacja może być i dwucyfrowa
Warto oczywiście mieć świadomość, że to tylko wstępna rządowa propozycja. Jak twierdzi dr Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego, skoro rząd przyznał, że waloryzacja w wysokości 9,6 proc. jest minimalnym poziomem waloryzacji, istnieje duże prawdopodobieństwo, że ostatecznie będzie ona dwucyfrowa.
Mniej prawdopodobna wydaje się natomiast druga waloryzacja w trakcie roku – mimo że już teraz wiadomo, że związkowcy będą się jej domagać.