Już za jakiś czas może się okazać, że w restauracjach będą musiały być dostępne wegańskie posiłki – o ile Komisja Europejska przychyli się do nowej europejskiej inicjatywy obywatelskiej, która została już zarejestrowana.
Wegańskie posiłki dostępne we wszystkich restauracjach?
Weganie stanowią w Polsce (i w całej Unii Europejskiej) coraz liczniejszą grupę. Jeśli chodzi o statystyki polskie, to z danych z ankiety Global Consumer Survey z 2021 r. wynika, że 7 proc. osób w wieku 18-29 lat jest wegetarianami, a 1 proc. – weganami. Natomiast z panelu Ariadna (również 2021 r.) wynika, że 8,4 proc. Polaków jest na diecie wegetariańskiej lub wegańskiej (przy czym szacuje się, że w dużych ośrodkach miejskich sięga nawet 20 proc.). Odsetek obywateli, którzy zrezygnowali z jedzenia mięsa, znacząco wzrósł w ciągu zaledwie kilku lat. W badaniu CBOS z 2014 r. wynosił zaledwie… 1 proc.
Osoby, które są na diecie wegetariańskiej lub wegańskiej – zwłaszcza w mniejszych miastach – mogą mieć jednak problem z zamawianiem tego rodzaju posiłków w restauracjach. O ile w dużych ośrodkach miejskich znajduje się sporo wegańskich i wegetariańskich lokali gastronomicznych (a jeszcze więcej ma w swoim menu przynajmniej kilka opcji bezmięsnych), o tyle w pozostałych regionach kraju jest z tym różnie. Prawdopodobnie podobnie jest również w innych krajach Unii Europejskiej (a w części z nich sytuacja może być nawet gorsza). Nie powinno więc zatem zbyt mocno dziwić, że konsumenci postanowili w końcu wziąć sprawy w swoje ręce. Jak można przeczytać w oświadczeniu Komisji Europejskiej, KE podjęła decyzję o zarejestrowaniu europejskiej inicjatywy obywatelskiej, która ma na celu zobligowanie „obiektów prywatnych i publicznych sprzedających żywność i napoje” do zapewnienia „wegańskiej altenatywy”. Sformułowanie jest o tyle ciekawe, że równie dobrze może oznaczać dążenie inicjatorów do wymuszenia wprowadzenia nie tylko wegańskich posiłków w restauracjach, ale też – do zwiększenia sklepowego asortymentu wegańskich zamienników mięsa czy nabiału.
Do wegańskiej alternatywy jeszcze długa droga
Oczywiście warto zdawać sobie sprawę, że od zarejestrowania inicjatywy po ewentualne regulacje prawne w tym zakresie jest jeszcze długa droga. KE jeszcze nie rozpatrzyła wniosku pod względem merytorycznym. Ponadto inicjatywa – po zarejestrowaniu – ma 12 miesięcy na zebranie miliona podpisów osób z co najmniej siedmiu państw członkowskich. Dopiero gdy to się stanie, Komisja Europejska będzie musiała zareagować (nie wspominając już o ewentualnej dalszej ścieżce legislacyjnej).
Co ciekawe, w momencie, gdy weganie walczą o lepszą dostępność wegańskich zamienników, francuscy rolnicy przeforsowali koniec wegańskich burgerów – używanie „mięsnych” nazw dla produktów nie pochodzących od zwierząt ma być zakazane.