Weryfikacja behawioralna dostępna jest już w PKO BP i 5 innych bankach. Klienci nie wiedzą jednak, jak ona działa

Finanse Technologie Dołącz do dyskusji
Weryfikacja behawioralna dostępna jest już w PKO BP i 5 innych bankach. Klienci nie wiedzą jednak, jak ona działa

Weryfikacja behawioralna to nowa forma identyfikacji klientów banków, która opiera się na analizie ich sposobu korzystania z bankowości elektronicznej. Rozwiązanie to systematycznie wprowadzają kolejne instytucje w Polsce, aby zapewnić klientom większe bezpieczeństwo. Jak jednak wynika z raportu BIK, nawet 22 proc. osób mających dostęp do tej usługi nie ma pojęcia, na czym ona polega.

Na czym polega weryfikacja behawioralna?

Weryfikacja behawioralna jest nowoczesną technologią, która pomaga skuteczniej zidentyfikować użytkowników bankowości elektronicznej. Standardowe metody, takie jak login i hasło, okazują się bowiem pod tym względem niewystarczające. Coraz częściej zdarza się, że są one przechwytywane przez cyberprzestępców, którzy potem wykorzystują je np. do kradzieży pieniędzy z konta lub wyłudzeń kredytów na cudze dane.

Weryfikacja behawioralna zwiększa ochronę przed takimi zdarzeniami, ponieważ pozwala na identyfikację klienta na podstawie jego unikalnych cech. Są nimi natomiast jego specyficzne zachowania podczas użytkowania bankowości internetowej lub aplikacji mobilnej.

Działanie weryfikacji behawioralnej opiera się więc na analizie, jak użytkownik zazwyczaj przewija ekran, w jakim tempie klika myszką, w jaki sposób pisze na klawiaturze, czy też z jaką siłą naciska palcami na ekran smartfona. Wszystkie takie zachowania pozwalają na stworzenie cyfrowego profilu klienta. Na jego podstawie bank może więc potem łatwiej rozpoznać, czy z serwisu transakcyjnego korzysta faktycznie jego klient, czy nieuprawniona osoba. W tym drugim przypadku może zatem np. zażądać dodatkowej weryfikacji lub wręcz zablokować podejrzaną transakcję.

Już 6 banków w Polsce proponuje weryfikację behawioralną

Weryfikacja behawioralna (zwana także biometrią behawioralną) jest stosunkowo nowym rozwiązaniem. Jako pierwszy w Polsce wprowadził ją jeszcze pod koniec 2018 roku mBank w ramach pilotażowego programu. Obecnie usługa jest natomiast dostępna w sumie w sześciu bankach. Można z niej bowiem skorzystać w mBanku, ING Banku Śląskim, BNP Paribas, Velo Banku, PKO BP, a od 2025 r. także w Credit Agricole. Rozwiązanie to od niedawna oferują również banki spółdzielcze grupy SGB oraz Kasa Stefczyka.

Co ważne, klienci powyższych banków mogą korzystać z weryfikacji behawioralnej całkowicie za darmo. Muszą jednak wyrazić na nią zgodę, ponieważ wiąże się ona jednak ze zbieraniem danych. Zazwyczaj taką zgodę można potwierdzić jednym kliknięciem w bankowym serwisie internetowym lub aplikacji mobilnej.

Polacy nie znają weryfikacji behawioralnej i chyba się jej obawiają

Według raportu Biura Informacji Kredytowej „Stosowanie Weryfikacji Behawioralnej w bankach, 2024” już 67 proc. Polaków ma dostęp do takiej usługi w swoim banku, jednak aż 22 proc. z nich nie wie, jak ona działa. Można też przypuszczać, że całkiem sporo klientów wciąż nie korzysta z tej nowej formy ochrony. Potwierdzają to choćby dane Banku Śląskiego ING, który w zeszłym roku poinformował, że tylko 27 proc. użytkowników jego bankowości elektronicznej zgodziło się na weryfikacje behawioralną.

Stosunkowo niskie zainteresowanie nowym rozwiązaniem można tłumaczyć właśnie brakiem wiedzy, jak ono dokładnie działa. Bardzo możliwe również, że wynika ono ze zwykłych obaw o swoją prywatność. Zarówno BIK, jak i banki jednak zapewniają, że weryfikacja behawioralna jest pod tym kątem całkowicie bezpieczna. System analizuje bowiem wyłącznie techniczny sposób korzystania z bankowości elektronicznej. Nie zbiera natomiast żadnych danych wrażliwych np. danych osobowych, czy też o dokonanych transakcjach bankowych.

Weryfikacja behawioralna ma zwiększyć nasze bezpieczeństwo

Dyrektor IT usług antyfraudowych BIK Karol Głogowski w wypowiedzi na temat weryfikacji behawioralnej wyjaśnił, dlaczego ta metoda ochrony jest skuteczna:

Do najczęściej wykrywanych metod oszustw należą m.in. fałszywe linki w mailach, na platformach takich jak Facebook, Messenger czy Vinted, wykorzystanie zdalnych pulpitów, podszywanie się pod pracowników banku oraz fałszywe inwestycje. Wszystkie te metody skutkują wykradzeniem danych do logowania, które są wykorzystywane do przejęcia konta i przeprowadzania nielegalnych transakcji. Łączy je jedno: po zalogowaniu się oszusta można zaobserwować zmianę wzorca zachowania.

Z założenia weryfikacja behawioralna ma więc podnieść poziom naszego bezpieczeństwa podczas korzystania z bankowości elektronicznej. Do wyrażenia na nią zgody zachęca więc BIK, który jednocześnie ostrzega, że liczba oszustw bankowych wciąż rośnie. Potwierdzać to mają choćby dane Raportu InfoDOK Związku Banków Polskich, z których wynika, że w 2024 r. przestępcy próbowali wyłudzić aż 12,3 tys. kredytów i była to to liczba rekordowa w całej historii pomiarów.