Wyburzenie ścianki działowej w mieszkaniu nie zawsze jest legalne

Nieruchomości Prawo Dołącz do dyskusji
Wyburzenie ścianki działowej w mieszkaniu nie zawsze jest legalne

Powiększanie pomieszczeń poprzez wyburzenie ścianki działowej w blokach z wielkiej płyty ma swoje korzenie jeszcze w PRL-u. W ten sposób możliwe było stworzenie jednego, dużego pokoju lub kuchni z dwóch pomieszczeń o małym metrażu. Przez długi czas tego typu działanie było uważane za legalne, gdyż nie naruszało konstrukcji nośnej budynku. Jednak niedawno wydany wyrok NSA każe nam zastanowić się nad legalnością tego typu przebudowy mieszkania.

Wyburzenie ścianki działowej może stanowić przebudowę tak jak w przypadku ściany nośnej

Burzenie ścianek działowych było wykonywane nagminnie nie tylko w PRL-u, ale także długo po zmianie ustroju w Polsce. Było to możliwe przede wszystkim dlatego, że ścianki te nie były wykonywane z materiałów prefabrykowanych, co umożliwiało ich łatwe usunięcie z mieszkania. Jednak niedawno wydany wyrok NSA każe nam zupełnie inaczej patrzeć na przebudowy pomieszczeń w blokach z wielkiej płyty lub w innych, nowocześniejszych budynkach.

Wyrok NSA był diametralnie inny od tego, który był wydany w innych instancjach. Sąd podkreślił w nim, że prace w mieszkaniu, które polegają na przestawianiu lub usuwaniu ścian działowych, stanowią przebudowę nie tylko wtedy, gdy dotyczą ścian działowych.

Jeżeli budowa ścian działowych jest związana ze zmianą powierzchni pomieszczeń w lokalu mieszkalnym, to jest to przebudowa w rozumieniu art. 3 pkt 7a ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 682 z późn. zm.), na którą wymagane jest uzyskanie pozwolenia na budowę.

Stanowisko NSA stoi w sprzeczności z dotychczasowymi orzeczeniami sądów, które nie traktowały w ten sposób tego typu prac budowlanych

Do tej pory prace związane z wyburzaniem lub przestawianiem ścianek działowych zaliczane były do kategorii urządzania wnętrz. Nie potrzebowaliśmy więc ubiegać się o pozwolenie na roboty budowlane tego typu. Prawnicy z kancelarii Graś i Wspólnicy podkreślają jednak, że taka wykładnia ma małe szanse przyjąć się w praktyce. Wielu ekspertów podkreśla, że wyrok NSA nie idzie w parze ze zmianami Prawa budowlanego. Można powiedzieć więcej – stoi on w jawnej sprzeczności ze stanem prawnym, który pozwalał lokatorom na swobodne aranżowanie wnętrz nawet w taki sposób, który wymagał wyburzania ścian działowych. Poszerzenie zakresu robót, które nie wymagają pozwolenia na budowę, stanowi także krok w stronę zmniejszania biurokracji w branży nieruchomości i budowlanej.