Cztery i pół roku więzienia tyle otrzymał sprawca za zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem. Wyrok, który zapadł przed Sądem Rejonowym w Tychach jest najwyższym, jaki zapadł do tej pory w podobnych sprawach. To pokazuje, że kary za znęcanie się nad zwierzętami zaczynają być traktowane coraz poważniej.
Wyrok został wydany w sprawie mężczyzny, który ze szczególnym okrucieństwem pozbawił życia czworonoga. Najpierw wbijając kilkakrotnie nóż w jego ciało, pozwolił mu dogorywać przez kilka następnych godzin. Mężczyzna został skazany na 4 lata i 6 miesięcy więzienia przez Sąd Rejonowy w Tychach. Tym samym jest to najwyższy wyrok, jaki zapadł w sprawie znęcania się nad zwierzętami.
Znęcanie się nad zwierzętami
Znęcanie się nad zwierzętami w Polsce – do tej pory – traktowane było przez organy ścigania z pewnym dystansem i brakiem zaangażowania. Wiele lat utrwalania pewnych postaw w społeczeństwie skutkowało tym, że łatwiej nam było akceptować pewne, nawet brutalne, postępowanie wobec zwierząt. Na szczęście, to coraz częściej ulega zmianie i zaczynamy rozumieć, że jest to wyznacznik poziomu naszego społeczeństwa. A co za tym idzie, zaczynamy wymuszać na odpowiednich instytucjach adekwatne kroki. I słusznie, mimo że uważam pewne działania za przesadzone, to bezsprzecznie znęcanie się nad zwierzętami w sposób opisany powyżej lub podobny, jest karygodne i zasługuje na jak najwyższą karę.
Zaostrzenie kar za znęcanie się nad zwierzętami
Pewnym pokłosiem jest tegoroczna zmiana przepisów w tej kwestii. Na piątkowym posiedzeniu Sejm zwiększył kary za znęcanie się nad zwierzętami. Sprawca będzie mógł zostać skazany na maksymalnie pięć lat więzienia (dotychczas było to cztery lata) za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Nie kwalifikowana forma tego przestępstwa będzie zagrożona karą trzech lat pozbawienia wolności. Obligatoryjna ma być również nawiązka na cel związany z ochroną zwierząt. Jej wysokość ma wynieść od 10 tys. do 100 tys. zł. Sąd będzie mógł również orzec zakaz posiadania zwierząt oraz zakaz wykonywania zawodów związanych z kontaktem ze zwierzętami.
Zgodnie z intencją ustawodawcy zwiększenie sankcji ma odstraszać potencjalnych sprawców. Nawiązka ma natomiast wpłynąć na wzmocnienie pozycji organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną zwierząt, na których konto będą wpływać pieniądze. Jaki będzie tego efekt? Czas pokaże.