Kredyt konsumencki jest najprostszym rodzajem kredytu i dlatego można go otrzymać stosunkowo łatwo i szybko, na podstawie uproszczonej procedury weryfikacji zdolności kredytowej. Bankowcy jednak obawiają się, że wkrótce to się zmieni. Powodem jest konieczność dostosowania polskich przepisów do unijnej dyrektywy CCD 2, która wprowadza w tym zakresie szereg zmian.
Unijna dyrektywa CCD 2 zmieni zasady udzielania kredytu konsumenckiego w Polsce
Zacznijmy od wyjaśnienia, czym jest dyrektywa CCD 2. Jest to Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/2225 z dnia 18 października 2023 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki, która z założenia ma ujednolicić zasady udzielania takiego kredytu we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Jednocześnie ma ona jednak też zwiększyć ochronę konsumentów, którym są oferowane kredyty konsumenckie. Chodzi tutaj głównie o kredyty gotówkowe i kredyty ratalne, jakie zaciągamy na różne cele konsumpcyjne.
Państwa unijne, w tym Polska, muszą swoje przepisy krajowe dostosować do dyrektywy CCD 2 najpóźniej do 20 listopada 2025 r., a zacząć je stosować do 20 listopada 2026 r. W Polsce zresztą już trwają prace w tym zakresie. Projekt ustawy o kredycie konsumenckim, który wprowadza przepisy unijne, został już bowiem przygotowany przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jego przyjęcie przez Radę Ministrów jest natomiast zaplanowane na drugą połowę 2025 r.
Zaciągnięcie kredytu konsumenckiego może nie być już tak łatwe i przyjemne jak teraz
O tym, jak dyrektywa CCD 2 wpłynie na kredyt konsumencki, rozmawiali przedstawiciele banków podczas konferencji Forum Bankowe 2025, która odbyła się w dniach 27-28 marca 2025 roku w Warszawie. O wyrażonych przez nich obawach w tym zakresie poinformował natomiast portal Bank.pl.
Jak się okazuje, po wejściu w życie nowych przepisów kredyt konsumencki może być znacznie trudniejszy do uzyskania niż teraz. Dyrektywa wprowadza bowiem zaostrzone zasady badania zdolności kredytowej, które w praktyce uniemożliwią stosowanie uproszczonej procedury udzielania takich kredytów, jak ma to miejsce obecnie. W taki sposób ocenił to serwis Bank.pl:
Kredyt konsumencki rośnie, szkodowość jest niewysoka i sytuacja na tym rynku wygląda bardzo obiecująco i perspektywicznie. Bankowcy zastanawiają się jednak, na ile dobrą koniunkturę może popsuć transpozycja nowelizacji dyrektywy o kredycie konsumenckim CCD 2. Mają obawy, że nowe przepisy mogą spowodować, że narzędzia cyfrowe, które banki wprowadziły by ułatwić kredytowanie konsumentów trzeba będzie odłożyć do lamusa.
Jak wynika z wypowiedzi bankowców, być może po wejściu nowych przepisów nie będzie już można tak szybko jak dzisiaj wnioskować o kredyt gotówkowy online, bez konieczności dostarczania zaświadczeń o zarobkach. Może się też wydłużyć czas oczekiwania na decyzję kredytową. Dzisiaj przy uproszczonej procedurze bywa ona natomiast podejmowana nawet w ciągu 5-10 minut od złożenia wniosku. Niemal na pewno też wskutek bardziej dokładnego badania zdolności kredytowej, banki będą odrzucać więcej wniosków o kredyt konsumencki niż teraz.
Dość obrazowo podsumowała to wiceprezes Związku Banków Polskich Agnieszka Wachnicka, która stwierdziła:
Dziś zaciągniecie kredytu jest proste łatwe i przyjemne i mam wrażenie, że celem dyrektywy jest to, żeby nie było proste, łatwe i przyjemne.
Warto dodać, że obecnie w Polsce najlepiej sprzedają się kredyty gotówkowe, które są udzielane właśnie na podstawie ustawy o kredycie konsumenckim. Według BIK w lutym br. banki i SKOK-i odnotowały wzrost sprzedaży tylko takich kredytów, których udzieliły o 22,5 proc. więcej niż przed rokiem i na wartość wyższą o 33,4 proc. Sprzedaż wszystkich pozostałych rodzajów kredytów, w tym tych mieszkaniowych, była w lutym natomiast niższa niż przed rokiem.