Potrzebujemy inżynierów, programistów i techników. Tymczasem polska szkoła zaniedbuje zajęcia praktyczne kosztem teorii

Edukacja Dołącz do dyskusji
Potrzebujemy inżynierów, programistów i techników. Tymczasem polska szkoła zaniedbuje zajęcia praktyczne kosztem teorii

Z badania zrealizowanego na zlecenie firmy Henkel wynika, że 37 proc. dzieci w wieku szkolnym ma problemy z przedmiotami ścisłymi, głównie fizyką, matematyką i chemią. W ocenie rodziców największym problemem jest zbyt teoretyczne podejście do nauczania, które utrudnia dzieciom zrozumienie praktycznego znaczenia omawianych zagadnień.

Aż jedna trzecia rodziców wskazuje właśnie ten czynnik jako przyczynę trudności. Tyle samo badanych uważa, że uczniowie są przeciążeni nadmiarem materiału. Co trzeci rodzic twierdzi natomiast, że jego dziecko nie ma uzdolnień w przedmiotach ścisłych, a 31 proc. wskazuje na obecność negatywnych stereotypów, np. przekonania, zgodnie z którym fizyka czy matematyka są „z natury” trudne i nieprzystępne. Co czwarty rodzic przyznaje wprost, że jego dziecko po prostu nie lubi przedmiotów ścisłych.

Zajęcia praktyczne zamiast suchych formuł powtarzanych w szkole mogą być drogą do sukcesu

Eksperci zgodnie podkreślają, że kluczem do zainteresowania dzieci naukami ścisłymi jest nauka przez doświadczenie. Eksperymenty, zabawy edukacyjne i projekty praktyczne to sposoby pomagające dzieciom lepiej zrozumieć zjawiska fizyczne czy matematyczne, a jednocześnie rozwijające u nich logiczne myślenie i umiejętność rozwiązywania problemów. Takie podejście pozwala dzieciom zobaczyć sens nauki w codziennym życiu.

Dzieci potrzebują angażującego sposobu nauczania, który pobudza ciekawość i pokazuje, że nauki ścisłe nie muszą być nudne ani trudne. Uczniowie lepiej przyswajają wiedzę przez „sztuczki” i praktyczne triki niż przez suche definicje i wzory. To właśnie interaktywna forma nauki może zmienić podejście uczniów do przedmiotów technicznych i ścisłych.

Wyniki badań edukacyjnych potwierdzają obawy rodziców

W międzynarodowym teście PISA 2022 polscy uczniowie osiągnęli wynik 489 punktów z matematyki, wciąż powyżej średniej OECD, ale to aż o 27 punktów mniej niż w 2018 roku. Dodatkowo jedna czwarta nastolatków w Polsce znalazła się na najniższych poziomach kompetencji matematycznych. Może to wskazywać na poważne problemy z przygotowaniem młodzieży do funkcjonowania w nowoczesnym, złożonym świecie.

Dane Głównego Urzędu Statystycznego również nie pozostawiają złudzeń. Tylko 19 proc. absolwentów uczelni w Polsce kończy studia na kierunkach ścisłych lub technicznych, mimo że zapotrzebowanie na specjalistów w tych dziedzinach systematycznie rośnie. Coraz więcej branż – od IT, przez energetykę, po inżynierię środowiska – poszukuje osób z solidnym zapleczem matematyczno-analitycznym.

Bez zmiany podejścia w edukacji utkniemy w martwym punkcie

Obecne wyzwania cywilizacyjne – od transformacji cyfrowej, przez zmiany klimatyczne, po rozwój sztucznej inteligencji – wymagają zupełnie nowego zestawu kompetencji. Jednak 23 proc. rodziców przyznaje wprost, że nie umie wskazać, jakie umiejętności będą najbardziej przydatne ich dzieciom.

Dlatego tak ważne jest, by już teraz wdrażać nowe metody nauczania – bardziej angażujące, praktyczne i bliskie rzeczywistości.