Jeszcze kilkanaście lat temu to była jedna z najpopularniejszych marek. Przez agresywny marketing i głód elektroniki, zakupy w Media Markt były przez Polaków wręcz uwielbiane. A jak jest teraz?
Kiedyś hasełka z reklam były używane często i przy wszystkich okazjach – trochę jak dzisiaj teksty z memów. Do najpopularniejszych należało właśnie hasło Media Markt – „Nie dla idiotów”. Zresztą w ogóle swojego czasu sieć stawiała na kontrowersyjne reklamy, których dzisiaj nikt nie odważyłby się puszczać. Na przykład kiedyś w miastach pojawił się billboard z odsłoniętym dekoltem i podpisem „pękamy w szwach”. Jeśli ktoś ma zresztą ochotę zgłębić się w temat, tu można znaleźć sporo reklam sieci.
W każdym razie – te kilkanaście lat temu firma naprawdę wywoływała emocje. Do Media Marktu szło się po telewizor, komputer, płytę CD, sprzęt audio, pralkę… Ale też żeby po uprawiać „window shopping”, czyli popatrzeć na fajne rzeczy w fajnym sklepie.
Zakupy w Media Markt to już nie to samo
Udałem się na współczesne zakupy w Media Markt. Sklep jednak robi zupełnie inne wrażenie niż kiedyś. Podobnie jak w Carrefour, tłumów nie widać – a kiedyś naprawdę one tam były! Może to być wynikiem zresztą tego samego zjawiska, co w przypadku tej sieci marketów. Media Markty powstawały przy centrach handlowych, często tych na obrzeżach. A te straciły sporo klientów w ostatnich latach.
Jest też jakby trochę ciemno, sieć pewnie oszczędza na oświetleniu. Co nie znaczy, że to jest rzecz jasna złe – takie ściemnianie jest przecież dobre dla środowiska.
Asortyment, trzeba przyznać, jest spory. Media Markty to największe sklepy elektroniczne – i są wyraźnie większe niż RTV Euro AGD czy Media Expert. Z cenami już bywa różnie. Kiedyś sieć przyciągała świetnymi promocjami, teraz już nie kupimy telewizora czy drukarki za półdarmo. Cóż, zmienił się rynek, tania elektronika to już pieśń przeszłości (zresztą, czy jest jeszcze coś taniego?). Tanio w każdym razie nie jest – i zdarzają się rzeczy, które są droższe niż u konkurencji.
Elektronikę kupowało się niegdyś głównie właśnie w Media Markt
Ogółem jednak można mieć wrażenie, że Media Markt po prostu… dojrzał. Skończyły się czasy tanich chwytów reklamowych, skończyły się czasy wielkich przecen. Teraz jest to po prostu sieć, do której… idzie się kupić elektronikę. Truizmem będzie stwierdzenie, że firma straciła na rewolucji ecommerce. Jasne, jest sklep internetowy, ale nie jest aż tak popularny, jak kiedyś markety sieci. Niemniej kupowanie elektroniki offline ma swoje zalety. Można poradzić się u sprzedawców (zwykle w Media Markt wiedzą, o czym mówią), można obejrzeć i czasem przetestować produkty, można na niezłych warunkach zamówić transport. No i czasem są niezłe promocje w outletowych sektorach sklepu.
Więc czasem warto przejść się do Media Marktu. U niektórych włączy się nostalgia, a młodsi konsumenci mogą się przekonać, że czasem w fizycznym sklepie też można dobrze kupić elektronikę.