Rozwiedzeni rodzice nie zawsze chcą, aby w wypadku ich śmierci, zarząd nad ich majątkiem przeszedł w ręce byłego małżonka. Obawiają się, że w przypadku sporządzenia testamentu i przekazania spadku dzieciom ich majątkiem i tak będzie zarządzał żyjący rodzic. Czy istnieje prawna możliwość przekazania spadku dzieciom i wyłączenia z możliwości decydowania o nim jego rodziców?
Zarząd spadkiem małoletniego — jak to wygląda w praktyce?
Zarząd nad spadkiem małoletniego, obojętnie od kogo otrzymanym, z mocy prawa sprawują rodzice posiadający władzę rodzicielską. W przypadku rozwiedzionych rodziców wszystko zależy od tego, jak ukształtowana została władza rodzicielska w wyroku rozwodowym. Jeżeli należy ona w dalszym ciągu do obu rodziców, to w przypadku otrzymania przez dziecko spadku, oboje w równym stopniu będą zarządzać majątkiem.
Takie rozwiązanie rodzi oczywiste obawy, jeżeli rodzice są skonfliktowani. Rodzi również kolejne, jeżeli jedno z rodziców chce uporządkować swoje sprawy spadkowe i sporządzić testament. Spadek zapisany małoletniemu w przypadku odziedziczenia go przed 18 urodzinami, trafiłby do zarządu pozostającego przy życiu rodzica. Dlatego część osób chce uniknąć takiego rozwiązania. Przepisy stwarzają taką możliwość.
Zarządzanie spadkiem małoletniego może zostać uregulowane w testamencie. Mówi o tym art. 102 kro. Działa to na takich samych zasadach, jak pozbawienia możliwości zarządzania w drodze orzeczenia sądowego. W tym przypadku jednak to nie sąd, a spadkodawca już na etapie sporządzania testamentu ustala, kto będzie sprawował zarząd w przypadku odziedziczenia majątku przez małoletniego. Rozwiązanie zawarte w kodeksie przewidziane jest m.in. na wypadek złych stosunków rodzinnych.
Zarządzanie spadkiem małoletniego, jak to wygląda w praktyce?
Aby skutecznie dokonać wyłączenie możliwości sprawowania zarządu przez rodziców albo rodzica należy umieścić taki zapis w testamencie. Nie ma znaczenia czy zostanie to dokonane od razu, czy już po sporządzeniu jednego testamentu nastąpi zmiana jego treści w kolejnym. Treść testamentu najczęściej po prostu zastrzega, że przedmioty przypadające dziecku w spadku nie będą objęte zarządem sprawowanym przez rodziców.
Cały majątek będzie wyłączony na podstawie art. 102 kro. Równocześnie w dokumencie powinna zostać przez spadkodawcę wyznaczona osoba, która przejmie zarząd — tzw. zarządca. Jeżeli taka osoba nie zostanie wskazana, sąd opiekuńczy wyznaczy kuratora. W obu przypadkach sąd sprawuje nadzór nad działaniami zarówno zarządcy, jak i kuratora. Każda decyzja dotycząca majątku musi zostać przez niego zatwierdzona. Nieudolność lub zła wola mogą być powodem zmiany zarządcy i kuratora. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji nową osobę — tym razem już kuratora — wyznacza sąd.
Jak widać, takie rozwiązanie jest pomocne w przypadku skonfliktowanych rodziców, którzy boją się, że ich majątek zamiast zabezpieczeniem dzieci, stanie się narzędziem walki z byłym małżonkiem. Przepisy w taki sposób zabezpieczają interes dziecka, że ingerowanie w spadek przez rodzica jest praktycznie niemożliwy. Warto, a nawet trzeba o tym pomyśleć, jeżeli kwestie finansowe albo relacje z byłym małżonkiem są napięte.