Głowna naukowiec Światowej Organizacji Zdrowia, dr Soumya Swaminathan na poniedziałkowej konferencji wezwała osoby podróżujące do podawania się kwarantannie. Nie mamy wystarczających dowodów na to, że dostępne na rynku szczepionki uchronią nas przed transmisją wirusa. Tym samym zaszczepieni również będą musieli przebywać na kwarantannie i stosować się do obostrzeń.
Zaszczepieni na kwarantannie
Już w zeszłym miesiącu pojawiały się informacje, dotyczące badań szczepionek przeciw COVID-19, pod kątem ich skuteczności w powstrzymywaniu rozprzestrzeniania się wirusa. Dowód na takie działanie którejkolwiek z dostępnych na rynku szczepionek pomógłby chronić nie tylko tych, którzy otrzymali zastrzyk, lecz także działałby populacyjne i z pewnością zwiększyłby popyt na produkt danego koncernu. Jako trzy skutecznie szczepionki Stany Zjednoczone i Unia Europejska w oparciu o badania kliniczne, uznały medykamenty Pfizera i BioNTechu, Moderny oraz AstraZeneca jako szczepionki zapobiegające zachorowaniu na COVID-19.
Tal Zaks, szef medyczny Moderny wyraził dodatkowo przekonanie, że szczepionka jego koncernu prawdopodobnie zapobiegnie przenoszeniu choroby, choć nie ma na to jeszcze wystarczających dowodów. Dlatego osoby zaszczepione nie powinny zmieniać swoich zachowań społecznych, dostosowanych do sytuacji epidemii.
Zaszczepieni podróżnicy również powinni przebywać na kwarantannie
Podczas wczorajszej konferencji główna naukowiec WHO dr Soumya Swaminathan wskazała szczególnie na osoby, które przyjmą szczepionkę i zamierzają podróżować. WHO również nie dysponuje danymi, na których podstawie zezwalałby na podróżowanie bez dodatkowych obostrzeń. Tak więc jadąc do kraju, szczególnie tego o niższej transmisji wirusa, podróżnicy, mimo przyjęcia szczepionki, powinni poddać się kwarantannie.
Obecnie jednym z głównych zadań WHO jest zbadanie na ile szczepionki mogą powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa, a na ile stanowią środek zapobiegawczy przeciwko objawowym przypadkom COVID-19. Miesiąc temu takie testy zapowiedział wirusolog dr Larry Corey. Zaznaczył jednak, że badanie wymaga finansowania i ścisłej współpracy z koncernami farmaceutycznymi.
Soumya Swaminathan, zaznaczyła w poniedziałek, że organizacja nie ustaliła, czy szczepionki podawane w Stanach Zjednoczonych i Europie chronią nas przed zarażeniem się wirusem i rozprzestrzenianiu go na inne osoby.
Na tę chwilę nie jestem w stanie uwierzyć, że mamy jakiekolwiek dowody na skuteczność zapobiegania infekcjom i przekazywaniu wirusa przez którąkolwiek z oferowanych szczepionek. (…) Dopóki nie dowiemy się więcej, musimy założyć, że osoby, które zostały zaszczepione, również muszą podejmować takie same środki ostrożności, jak wszyscy, do czasu aż osiągniemy pewny poziomu odporności stadnej.
– podkreśliła Swaminathan