Przedsiębiorcy, którzy chcą zmienić formę opodatkowania, powinni zrobić to do 20. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym po raz pierwszy uzyskali przychód w danym roku kalendarzowym. Czyli w większości przypadków przedsiębiorcy mają czas do 20 lutego na dopełnienie odpowiednich formalności. Okazuje się jednak, że fiskus łagodzi swoje stanowisko w tym aspekcie.
Zmiana formy opodatkowania również poprzez przelew z odpowiednim oznaczeniem
Aby zmienić formę opodatkowania, przedsiębiorcy nie muszą udawać się do urzędu skarbowego – prowadzący działalność, zarejestrowani w CEIDG, mogą zrobić to w formie elektronicznej, przez Konto Przedsiębiorcy (na stronie biznes.gov.pl). Przedsiębiorca musi wypełnić Wniosek o zmianę danych firmy, a konkretniej pole „Oświadczenie o formie opłacania podatku dochodowego”. Następnie zaznacza formę opodatkowania, na którą chce przejść; należy przy tym pamiętać, że dostępne jest jedynie opodatkowanie na zasadach ogólnych, podatek liniowy i ryczałt od przychodów ewidencjonowanych; przedsiębiorcy nie mogą już wybierać karty podatkowej jako formy opodatkowania.
Przygotowany wniosek należy podpisać i wysłać. Jeśli czynność została dokonana poprawnie, na adres e-mail podany w CEIDG powinno przyjść potwierdzenie wysłania wniosku; dodatkowo na Koncie Przedsiębiorcy na biznes.gov.pl powinno znajdować się Urzędowe Potwierdzenie Odbioru.
Przedsiębiorca powinien zatem nie tylko wysłać podpisany wniosek, ale też zrobić to w odpowiednim terminie – co do zasady do 20 lutego. Jeśli tego nie zrobi, następną szansę na zmianę formy opodatkowania będzie mieć dopiero w kolejnym roku. A przynajmniej taka interpretacja dominowała do tej pory – ponieważ okazuje się, że fiskus nieco łagodzi swoje podejście. Jak informuje „Rzeczpospolita” fiskus w najnowszej interpretacji podatkowej przyznaje, że odpowiednio opisany przelew bankowy stanowi skuteczną informację o wyborze zasad rozliczeń. Dla przedsiębiorców to podwójnie dobra informacja.
Przelew uratuje możliwość zmiany formy opodatkowania nawet bez złożonego oświadczenia
Interpretacja fiskusa oznacza bowiem, że przedsiębiorca, nawet jeśli zapomniał złożyć odpowiedniego oświadczenia w terminie, nadal może ratować się przelewem na odpowiednią kwotę oraz odpowiednim jego oznaczeniem (np. dla podatku liniowego – PIT-5L). Co więcej, interpretacja fiskusa to również ratunek dla tych przedsiębiorców, którzy np. podpisali oświadczenie, ale zapomnieli go wysłać – i, przekonani że dokonali wszystkich niezbędnych formalności, zaczęli dokonywać wpłat podatku w wysokości „nowej” formy opodatkowania. Zakładając, że kwota podatku „po zmianie” byłaby niższa, niż w przypadku dotychczasowej formy opodatkowania, przedsiębiorcy groziłaby spora niedopłata – o którą urząd skarbowy prędzej czy później by się upomniał. Właściwie opisany przelew jest zatem dla przedsiębiorcy ratunkiem w takiej sytuacji.