Gdański oddział ZUS wydał komunikat dla świadczeniobiorców, w którym informuje o zaprzestaniu wypłacania świadczeń na konta w SKOK Wybrzeże. Tak – ZUS dba o nasze pieniądze.
Niesłychana passa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na Bezprawniku wciąż wydaje się niezagrożona. Tym razem jednoznacznie chcę pochwalić decyzję, która ma związek z piątkową decyzją Komisji Nadzoru Finansowego. Chodzi o zawieszenie działalności SKOK Wybrzeże, które jest połączone z wnioskiem o ogłoszenie jej upadłości.
SKOKi padają jak muchy. To już kolejna w ostatnich miesiącach wiadomość o kryzysowej sytuacji tego parabankowego tworu, jakim są Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe. Po raz kolejny pieniądze klientów pozostałych banków zostaną wykorzystane do załatania lekkomyślnego działania tych instytucji. Od kilku lat SKOKI podlegają nadzorowi KNF, a co za tym idzie, depozyty tam zgromadzone są zabezpieczone przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, na który składają się pozostałe banki i ich klienci.
ZUS wstrzymuje wypłaty na konta w SKOK Wybrzeże
W związku z tym, że SKOK Wybrzeże znalazł się na świeczniku KNF, a jego upadłość jest całkiem prawdopodobna, ZUS zdecydował się na dość niespotykany krok, a nam pozostaje jedynie przyklasnąć.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wstrzymuje wypłatę świadczeń na konta klientów w Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowo-Kredytowej Wybrzeże w Gdańsku (SKOK Wybrzeże). Powodem jest decyzja Komisji Nadzoru Finansowego z 15 września 2017 r., o zawieszeniu działalności wskazanej Kasy.
Prosimy wszystkich klientów, pobierających dotychczas świadczenia za pośrednictwem SKOK Wybrzeże o pilny kontakt z najbliższą placówką ZUS i zmianę rachunku bankowego, na który mają być przelewane świadczenia.
To bardzo prosty krok, niemniej jednak ZUS powinien zarobić u obywateli ogromnego plusa. Nietrudno sobie wyobrazić sytuacje, kiedy świadczeniobiorcy ZUS, w dużej mierze jednak osoby starsze i często nie śledzą doniesień instytucji takiej jak KNF, zupełnie nieświadomie finansowałyby upadłość kolejnego SKOKu. Oburzenie byłoby bardziej niż zasadne. Tymczasem ZUS stanął na wysokości zadania i, o ironio, po raz kolejny udowodnił, że jednak nie pracują tam głupi ludzie. Szkoda, że w powszechnym mniemaniu to wciąż nieroby.