Z dniem 30 czerwca w życie wchodzi nowelizacja Kodeksu cywilnego. Jej celem jest przede wszystkim zwiększenie ochrony przed wyzyskiem. Wzmocnienie mechanizmów ochronnych pomysłodawcy projektu uzasadniali w głównej mierze potrzebą zapobiegania nieuczciwym praktykom sprzedawców, którzy za pomocą technik manipulacji wykorzystują seniorów.
Chodzi o ustawę z dnia 2 grudnia 2021 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny, ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Akt został podpisany przez Prezydenta 27 grudnia 2021, a teraz – po upływie pół roku od ogłoszenia – wchodzi w życie. Co się zmieni?
Poprzedni stan prawny nie zniechęcał sprzedawców do stosowania technik manipulacyjnych
Największe zmiany można zauważyć w treści art. 388 k.c. Przepis ten reguluje uprawnienia strony umowy, która padła ofiarą wyzysku. Przed nowelizacją, osoba, która poprzez swoje niedoświadczenie, niedołęstwo lub przymusowe położenie, zawarła umowę w której jej świadczenie rażąco przewyższało świadczenie drugiej strony, mogła żądać zmniejszenia swojego świadczenia lub zwiększenia należnego jej świadczenia, a dopiero gdy jedno i drugie byłoby nadmiernie utrudnione – mogła żądać unieważnienia umowy.
Żeby przełożyć zawiłą treść przepisu na bardziej przystępny język, najlepiej posłużyć się przykładem. „Modelowym” wyzyskiem jest sytuacja, w której starsza pani, zapewniana przez sprzedawcę o cudownych i niespotykanych właściwościach produktu, kupuje garnek, którego wartość rynkowa wynosi 50 zł, za cenę rażąco wyższą – powiedzmy, za 500 zł.
W poprzednim stanie prawnym, jeśli wyzysk wyszedłby na jaw, poszkodowana mogłaby w takiej sytuacji żądać albo zmniejszenia świadczenia (sprzedawca musiałby zwrócić kobiecie część pieniędzy) albo zwiększenia należnego świadczenia (w tym przypadku sprzedawca dorzuciłby pewnie do zamówienia jeszcze drugi garnek, patelnie i chochlę). Co istotne, umowa jednak w większości przypadków zachowywała swoją ważność. Osoba wyzyskana mogła liczyć na pewną rekompensatę, ale i sprzedawca, który dopuścił się nieuczciwej praktyki nie pozostawał bez żadnej korzyści. Trudno, żeby tak ukształtowany przepis zniechęcał do stosowania manipulacji wobec seniorów.
Zwiększenie ochrony przed wyzyskiem – zmiany
Rozszerzenie przesłanek wyzysku
Obok przesłanek przymusowego położenia, niedołęstwa i niedoświadczenia, w nowym brzmieniu przepisu dodano „brak dostatecznego rozeznania co do przedmiotu umowy”. Chodzi o sytuację, w której osoba nie ma możliwości uzyskania wystarczającej wiedzy na temat produktu, czy też porównania propozycji z innymi ofertami. Zmiana ma umożliwić łatwiejsze dochodzenie roszczeń.
Możliwość żądania unieważnienia całej umowy
Realne zwiększenie ochrony przed wyzyskiem wyraża się właśnie w tej zmianie. Osoba wyzyskana będzie mogła na równi z uprawnieniem do żądania wyrównania świadczeń, żądać unieważnienia całej umowy. Przepis mówi o tym, że strona będzie mogła zdecydować się na któreś ze wskazanych uprawnień „według swego wyboru”.
Unieważnienie całej umowy skutkuje obowiązkiem zwrotu tego, co strony sobie świadczyły. Wracając do naszego przykładu, sprzedawca musiałby zwrócić starszej pani uiszczone przez nią 500 zł, a kobieta oddałaby „cudowny ganek”.
Takie rozwiązanie jest na pewno korzystniejsze dla osób wyzyskanych. Ponadto widmo unieważnienia całej umowy i pozostania bez jakiegokolwiek zysku, powinno bardziej zniechęcać sprzedawców do stosowania niedopuszczalnych praktyk.
Dokładne określenie „rażącego stopnia przewyższenia”
Do art. 388 k.c., dodano § 1(1), który stanowi:
Jeżeli wartość świadczenia jednej ze stron w chwili zawarcia umowy przewyższa co najmniej dwukrotnie wartość świadczenia wzajemnego, domniemywa się, że przewyższa je w stopniu rażącym.
W związku z tym, jeśli sytuacja wyglądałaby tak, jak w naszym przykładzie, możliwość dochodzenia roszczeń przysługiwałaby kobiecie, która kupiła garnek warty 50 zł, jeśli zapłaciłaby za niego co najmniej 100 zł.
Wydłużenie czasu na zgłoszenie wyzysku i dochodzenie roszczeń
Zwiększenie ochrony przed wyzyskiem wyraża się również w wydłużeniu terminu na zgłoszenie naruszenia i dochodzenie roszczeń. Czas został w nowym brzmieniu ustawy przedłużony z dwóch do trzech lat. Co ważne, uregulowano też szczególny termin na dochodzenie roszczeń przez konsumentów. Będzie on wynosił aż 6 lat od momentu zawarcia umowy.