Katalog osób, które nie muszą płacić opłaty za radio, czy telewizor jest dość szeroki. W większości obejmuje on seniorów oraz chorych. W tym gronie są też emeryci. Brakującym elementem całej układanki jest jednak zwolnienie z abonamentu RTV dla wdowców. O luce w przepisach mówi się od lat i do tej pory nikt nie rozwiązał problemu.
Emeryci w większości mają prawo do zwolnienia
Opłaty abonamentowe na utrzymanie mediów publicznych nie cieszą się w Polsce zbyt dużym zainteresowaniem. Wiele osób wprost wskazuje, że abonamentu nie płaci i nie zamierza tego zmienić. Inni z kolei głosu nie zabierają, a jednocześnie nie chwalą się przed Pocztą Polską liczbą posiadanych odbiorników. W najbardziej uprzywilejowanej sytuacji znajdują się osoby, którym przysługuje zwolnienie z opłat. Katalog ten tworzą przede wszystkim osoby starsze, a także chore.
W każdym przypadku za korzystanie z odbiornika radiowego, czy telewizyjnego nie muszą płacić osoby, które ukończyły 75 roku życia. Dla nieco młodszych użytkowników przewidziane zostało rozwiązanie zwolnienia z abonamentu dla emerytów. Chodzi tu o osoby, które ukończyły 60 lat oraz mają ustalone prawo do emerytury. Jej wysokość nie może jednak miesięcznie przekraczać kwoty 50% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w roku poprzedzającym, ogłaszanego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.
Podstawą do uzyskania zwolnienia jest zgłoszenie na poczcie spełnienia ustawowych warunków. Emeryci będą musieli stosowne oświadczenie i wylegitymować się decyzją emerytalną.
Zwolnienie z abonamentu RTV dla wdowców to luka w przepisach
W katalogu osób zwolnionych próżno szukać osób pobierających rentę rodzinną po zmarłym małżonku. Świadczenie to przysługuje osobom, które w momencie śmierci męża lub żony miały ustalone prawo do emerytury. Jednocześnie warunkiem jest spełnianie przez zmarłego małżonka tożsamego kryterium lub prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Wobec zbiegu świadczeń wdowiec bądź wdowa mogą niejako przejść na wyższe świadczenie, jeżeli małżonek je posiadał .
Wątpliwości budzi fakt, że według literalnego brzmienia przepisów osoba korzystająca z renty rodzinnej, nadal posiada ustalone prawo do własnej emerytury. Uprawnienie to w żaden sposób nie ulega zawieszeniu, ani też nie przepada. Niestety pomimo tego wdowcy nie mają co liczyć na zwolnienie z abonamentu RTV.
Już przed kilkoma laty, w odpowiedzi na interpelację poselską, obecnie byłego posła Wojciecha Kossakowskiego, resort kultury i dziedzictwa narodowego wskazał, że taki zainteresowany nie jest w stanie okazać dokumentu z aktualną wysokością własnej emerytury. To z kolei stanowi wymóg KRRiT do uzyskania zwolnienia. Wszak biorąc pod uwagę maksymalny próg zwolnienia ustalony na 50% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, nie może to dziwić. Wobec tego wdowiec pobierający rentę rodzinną nie może skorzystać z uprawnienia, który przysługiwało mu jeszcze kilka lat wcześniej.
Nowa ustawa medialna to szansa na zmiany
Zmiany w zwolnieniach mogą nadejść wraz z nową ustawą medialną. Przed paroma dniami Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zakończyło konsultacje społeczne, które miały odpowiedzieć na pytanie, jak według Polaków mają wyglądać media publiczne. Wnioski powinny zostać przedstawione w październiku.
Na ten moment nie jest pewne, czy abonament RTV zostanie zlikwidowany. Jeżeli tak to zapewne rządzący będą szukali innego sposobu na zdobycie środków niezbędnych do funkcjonowania publicznych nadawców. Być może wtedy sytuacja wdowców zostanie wzięta pod lupę przy ustalaniu kryteriów ewentualnych zwolnień.