Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nakazał T-Mobile zwrócić swoim klientom niewydane pieniądze, które pozostały po wygaśnięciu ich konta prepaid. Podobnych decyzji można spodziewać się również w stosunku do innych operatorów: Orange Polska i P4.
Zwrot środków z karty prepaid
T-Mobile podzieliło los Polkomtelu, w stosunku do którego decyzja o ukaraniu zapadła jakiś czas temu. UOKiK stanął na stanowisku, że niewykorzystane środki na koncie operator powinien zwracać klientom.
Dotychczas T-Mobile zgodnie z zapisami wewnętrznego regulaminu, w przypadku utraty ważności konta niewykorzystaną kwotę lub jednostkę rozliczeniową anulowało po upływie 14 dni. Oznaczało to, mówiąc najprościej, że zgromadzone na koncie pieniądze przepadały. Jedynym sposobem na ich zachowanie było kolejne doładowanie konta, które przedłużało jego ważność. Jeżeli więc klient chciał zmienić operatora lub po prostu zapomniał o doładowaniu, tracił zgromadzone środki. Nie miał również żadnej możliwości, żeby odzyskać je wcześniej.
Ten sposób postępowania operatora wskazywał po części, że T-Mobile oszukuje swoich klientów i zmusza ich do doładowań wbrew ich woli, a nawet zniechęca do zmiany operatora. Prawo Telekomunikacyjne zabrania tego typu praktyk, w szczególności, jeśli wiążą się one z utrudnieniami w swobodzie wyboru dostawcy usługi.
T-Mobile zwróci pieniądze swoim klientom
Po decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwrot środków z karty prepaid ma być obligatoryjny. Spółka została zobowiązana do zmiany zapisów regulaminu w ciągu 2 miesięcy od uprawomocnienia się decyzji. Zmiana obejmie wszystkie osoby, które od tego momentu będą miały pozostawione pieniądze na karcie. O zmianach w regulaminie i nowych uprawnieniach i procedurach spółka będzie musiała poinformować wszystkich swoich klientów. Osoby po 65 roku życia będą informowane telefonicznie lub poprzez wiadomość SMS-ową – dzięki temu wiadomość o zmianie regulaminu i nowych uprawnieniach na pewno do nich dotrze.
W kolejce czekają rozstrzygnięcia dotyczące innych operatorów Orange Polska i P4. Patrząc na kierunek, w jakim zmierzają decyzję UOKiK, można się spodziewać podobnych nakazów.