W 2023 r. z armii odeszło więcej osób, niż w poprzednich latach. Tymczasem plany rządzących są ambitne – liczebność całej armii ma zostać zwiększona do 300 tys. osób (podczas gdy obecnie liczba żołnierzy zawodowych, obrony terytorialnej i dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej wynosi niecałe 200 tys.). Nic dziwnego zatem, że poszukiwane są nowe sposoby na przyciągnięcie chętnych do wojska. Na przykład w wakacje absolwenci liceów będą mogli dostać 6000 zł za miesięczne szkolenie.
6000 zł za miesięczne szkolenie dla absolwentów szkół ponadpodstawowych. Wojsko zachęca
Jak informuje „DGP”, zbliża się wakacyjna edycja Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej – kierowana do absolwentów liceów i innych szkół ponadpodstawowych. Zgodnie z zapowiedzią MON, szkolenie ma trwać niecały miesiąc (27 dni) i ma być niejako wstępem do aktywnej rezerwy. Taki jest zresztą cel Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej; pozwala ona na zdobycie podstawowych umiejętności wojskowych, co z kolei może być dobrym punktem wyjściowym dla służby zawodowej w Wojsku Polskim (lub choćby do stania się członkiem Wojskowej Obrony Terytorialnej).
Absolwenci szkół ponadpodstawowych będą mogli wziąć udział w wakacyjnej edycji Dobrowolnej Zasadniczej Służby Zawodowej w trzech terminach: od 10 czerwca do 7 lipca, od 15 lipca do 10 sierpnia oraz od 19 sierpnia do 14 września. To, co ma zachęcić do wzięcia udziału w szkoleniu, to uposażenie, na jakie mogą liczyć uczestnicy – MON przewiduje 6000 zł za miesięczne szkolenie. Jest to jednocześnie kwota najniższego wynagrodzenia dla żołnierza zawodowego. Mowa wprawdzie o 6000 zł brutto, jednak w przypadku osób do 26. roku życia jest to de facto kwota „do ręki” – można zatem przypuszczać, że sporo młodych osób zachęci kwota, jaką otrzymają za niecały miesiąc „pracy” (bo prawdopodobnie przynajmniej część z nich potraktuje szkolenie właśnie jak pracę wakacyjną).
Ile obecnie zarabia żołnierz zawodowy?
Na jakie wynagrodzenie mogą zatem liczyć osoby, które zdecydują się na rozpoczęcie kariery jako żołnierz zawodowy? Po podwyżkach na początku roku najniższe wynagrodzenie – dla szeregowego – wynosi 6000 zł brutto. Starszy szeregowy może liczyć na 6200 zł brutto, kapral – 6900 zł brutto, sierżant – 7200 zł brutto, chorąży – 7800 zł brutto. Świeżo upieczony podporucznik otrzyma natomiast 8400 zł brutto, porucznik – 8600 zł brutto, natomiast kapitan – 8700 zł brutto, major – 9100 zł brutto. Na zasadnicze wynagrodzenie pięciocyfrowe (brutto) może liczyć dopiero świeżo awansowany podpułkownik – z pensją 10 000 zł brutto. Pensja pułkownika sięga 11 600 zł brutto na początek, natomiast generała brygady – 14 100 zł brutto.
Oczywiście warto pamiętać o wszelkich dodatkach i przywilejach wynikających ze służby w Wojsku Polskim; nie da się jednak ukryć, że nadal dla wielu młodych osób nie będzie to najbardziej atrakcyjna (głównie finansowo) ścieżka zawodowa.