Kradzieże, również telewizorów, zdarzają się wszędzie. A Republika Południowej Afryki to państwo, które ma teraz wiele swoich problemów. W życiu nie przyszłoby mi jednak do głowy, że w sytuacji skradzionego telewizora pomocny może być… opłacany abonament RTV.
W mediach pojawiły się dość sensacyjne doniesienia, że „Samsung może zdalnie zablokować nasz telewizor”. No tak, jeśli kupiłeś go od afrykańskiego pasera, to rzeczywiście jest to możliwe.
- Czytaj też: Jak nie dać się nabrać na nigeryjski przekręt?
Samsung zablokuje telewizor złodziejowi
Samsung South Africa na początku sierpnia ogłosił wdrożenie funkcji blokady telewizyjnej we wszystkich telewizorach koreańskiego producenta, która – jak się okazuje – była w nich pierwotnie preinstalowana. TV Block wykryje, czy telewizory Samsunga zostały nabyte z nieoficjalnej dystrybucji lub wręcz skradzione, a następnie uniemożliwi korzystanie z nich. Telewizory będą mogły być używane tylko przez prawowitych właścicieli z ważnym dowodem zakupu.
Taka decyzja Samsunga jest pokłosiem ataku na centrum dystrybucyjne w mieście Cato Ridge 11 lipca 2021 r., gdy szturmująca magazyny tłuszcza ukradła sprzęty, a następnie stara się wprowadzać je do obrotu.
#Watch Value Logistics in Cato Ridge is being looted and trucks set alight right now. Management says many people are stealing Diesel as many fueling stations are closed. #eNCA #KZNshutdown #KZNViolence #Shutdown pic.twitter.com/IKa5vuqZrG
— Ronald Masinda (@RONALDMASINDA) July 14, 2021
Czy zatem telewizor Samsunga kupiony od afrykańskiego pasera się zablokuje? Tak! Blokada załączy się, gdy użytkownik skradzionego telewizora podłączy go do internetu. Serwery Samsunga zidentyfikują skradzione urządzenie i zdalnie wyłączą wszystkie funkcje telewizora. Choć rozwiązanie może budzić kontrowersje, to należy jednak pamiętać, że ma przede wszystkim zapobiegać handlowi telewizorami pochodzącymi z nielegalnego źródła. De facto chroni więc nas jako kupujących i producentów.
TV Block, to w moim przekonaniu bardzo dobra funkcja, która może zapobiec procederowi kradzieży telewizorów, a także wprowadzaniu do obrotu urządzeń z niezweryfikowanych źródeł. Trochę jak z kazusem coraz mniejszych obaw o to, że nasz smartfon zostanie skradziony, ponieważ od lat mamy zdalne możliwości wytropienia go, a nawet całkowitej blokady urządzenia. W innych wypadkach klienci decydują się na zakup smartfonów 30% tańszych, niż w renomowanych sklepach z elektroniką, a potem mają ogromny problem z działaniem czy naprawami gwarancyjnymi.
Od startu Bezprawnika przestrzegamy przed sklepami sprzedającymi nieautoryzowane telefony, które następnie sprawiają ogromne problemy ich użytkownikom. Pomimo wielu pogróżek udało nam się nawet doprowadzić do zamknięcia wybranych sklepów przez organy ścigania czy UOKiK.
Jedynym celem stosowania Samsung TV Block jest ograniczenie kradzieży z transportów i magazynów oraz nieautoryzowanej sprzedaży detalicznej. Ma to zapewnić, że telewizory będą używane przez właścicieli z ważnym dowodem zakupu. Samsung TV Block jest aktywowany tylko wtedy, gdy pojawi się konkretny, potwierdzony raport o skradzionym lub nielegalnie zdobytym telewizorze. Konsumenci mogą być spokojni, że ta funkcja nie jest aktywowana w telewizorach z ważnym dowodem zakupu. Samsung bardzo poważnie traktuje prywatność konsumentów, a nasze telewizory są projektowane tak, aby ją chronić
– odnosi się do sprawy Olaf Krynicki, rzecznik prasowy Samsung Polska.
Abonament RTV na ratunek
Podczas, gdy abonament RTV w Polsce kojarzy się z wszystkim co najgorsze – zapewne słusznie – w RPA może uratować nasz telewizor. Jeśli bowiem okaże się, że ten został zablokowany przez producenta w wyniku pomyłki, możemy udowodnić naszą niewinność. Zgodnie z informacjami zawartymi na stronie południowoafrykańskiego Samsunga, do odblokowania urządzenia potrzebny będzie dowód zakupu oraz dowód rejestracji urządzenia do tamtejszego abonamentu RTV („tv license”).
Czy rozwiązanie TV Block może pojawić się w Polsce? Cóż, zapewne nasz względnie bezpieczny kraj nie jest pod tym względem priorytetowy dla Samsunga, ale docelowo pewnie tak. Zastanawiam się tylko czy rozwiązanie z abonamentem RTV zostałoby skopiowane w realiach naszego rynku i wydaje mi się to skrajnie nieprawdopodobne. Abonament RTV to może nie martwa, ale ostentacyjnie unikana przez obywateli opłata, co przyznają nawet sami parlamentarzyści. Póki za wprowadzania telewizorów odpowiada prywatna firma, a nie jakiś – dla przykładu – państwowy Orlen TV, wydaje mi się taki wariant skrajnie nieprawdopodobny – do odblokowania ewentualnie zablokowanego telewizora powinien wystarczyć sam dowód zakupu.