REKLAMA
  1. Home -
  2. Praca -
  3. Pobyt w ramach programu Au Pair w USA może być współczesną formą niewolnictwa
Pobyt w ramach programu Au Pair w USA może być współczesną formą niewolnictwa

Wydawałoby się, że kto jak kto, ale młodzi ludzie wiedzą, że za pracę należą się pieniądze. Jak się jednak okazuje, nie zawsze. Młodzież z Polski w wieku 18-26 lat może wyjechać do USA w ramach programu wymiany międzykulturowej Au Pair. Daje on szansę na roczny lub dwuletni pobyt w Ameryce z opłaconym przelotem i zakwaterowaniem. Tylko, że w praktyce część osób korzystających z takiej oferty staje się na miejscu pracownikami goszczących rodzin za śmiesznie niskie wynagrodzenie.

Aleksandra Smusz01.07.2025 7:52
Praca

Teoria: mieszkanie z amerykańską rodziną w zamian za opiekę nad dziećmi

Program Au Pair umożliwia wyjazd do Stanów Zjednoczonych młodym osobom, które marzą o zwiedzeniu tego państwa oraz poznaniu jego języka. Osoby decydujące się na taką ofertę oficjalnie nie wyjeżdżają do USA do pracy, a na wymianę kulturową.

Wnosząc stosunkowo niewielką opłatę (np. 1500 zł dla agencji rekrutującej oraz koszty ubezpieczenia i wizy) mają możliwość pobytu w Ameryce u wybranej rodziny na jej koszt. Wcześniej poznają się online. Zgodnie z regulaminem na miejscu zajmują się dziećmi z tej rodziny, a powierzone im obowiązki nie powinny wykraczać poza ten zakres.

REKLAMA

W świetle założeń programu praca zajmuje najwyżej 45 godzin tygodniowo. Wolne zaś można spędzić na zwiedzaniu Stanów.

Za wszystko to uczestnicy nie otrzymują formalnego wynagrodzenia, a kieszonkowe w wysokości ok. 200$ tygodniowo. Amerykanie fundują także przelot w obie strony.

REKLAMA

Praktyka: harówka za śmiesznie niskie wynagrodzenie

Relacje wielu uczestników programu wskazują na to, że teoria zupełnie rozmija się z rzeczywistością. Na miejscu często okazuje się, że muszą nie tylko zajmować się dziećmi rodzin goszczących, ale także od rana do wieczora sprzątać ich domy czy porządkować ogrody. A te nieraz są wielkimi rezydencjami, wymagającymi pracy sztabu ludzi.

Rzecz jasna, wszelkie problemy należy zgłaszać agencji. W takim przypadku może ona skierować uczestnika programu do innej rodziny. Ale to długotrwały i stresujący proces.

REKLAMA

Niewolnicze praktyki sposobem na ominięcie płacy minimalnej

Opisany program można postrzegać jako jeden ze sposobów nieuczciwych rodzin goszczących na to, aby mieć za półdarmo pomoc domową, z wynagrodzeniem niższym, aniżeli wymaga tego prawo.

Z pewnością znajdą się zadowoleni uczestnicy, którzy mieli sporo szczęścia i trafili na odpowiednią rodzinę. Ale liczba negatywnych opinii jest naprawdę duża i wydaje się przeważać.

REKLAMA

Są zresztą Amerykanie, którzy uczynili korzystanie ze wsparcia uczestników programu Au Pair częścią swojego stylu życia.

Zawsze w ich domu jest więc ktoś zrekrutowany przez agencję, kto zajmuje się dziećmi, gotuje obiady i sprząta za 200$ tygodniowo, a więc mniej niż wynosi u nas płaca minimalna.

Pod tym względem program Au Pair, gdy zgłaszają się do niego nieuczciwe rodziny, przypomina współczesne, usankcjonowane prawem niewolnictwo.

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi