Bez tego dokumentu nie sprzedasz nieruchomości ze spadku, ale zespół Brzoski chce to zmienić

Nieruchomości Prawo Dołącz do dyskusji
Bez tego dokumentu nie sprzedasz nieruchomości ze spadku, ale zespół Brzoski chce to zmienić

Sprzedaż nieruchomości nabytej w drodze spadku zasadniczo odbywa się tak samo jak w przypadku innej nieruchomości. Z jedną różnicą: do zawarcia umowy u notariusza sprzedający musi dostarczyć pewne zaświadczenie z urzędu skarbowego, co komplikuje i wydłuża całą transakcję. Problem ten dostrzegł jednak zespół deregulacyjny Rafała Brzoski, który chce zlikwidować tę zbędną formalność.

Sprzedaż nieruchomości nabytej w drodze spadku wymaga dostarczenia zaświadczenia o zapłacie podatku

W Polsce wiele nieruchomości nabywanych jest w drodze spadku np. po zmarłych dziadkach, czy rodzicach. Jeśli jednak spadkobiercy chcą taką nieruchomość sprzedać, muszą dostarczyć do notariusza zaświadczenie z urzędu skarbowego, które potwierdzi uregulowanie przez nich podatku od spadków i darowizn. Takie zaświadczenie trzeba dostarczyć również wtedy, gdy spadkobierca był zwolniony z podatku, bo odziedziczył nieruchomość od najbliższych członków rodziny.

Powyższy wymóg wynika wprost z art. 19 ust. 6 ustawy o podatku od spadków i darowizn. Zgodnie z jego treścią notariusz może bowiem sporządzić akt notarialny dotyczący zbycia praw majątkowych nabytych w drodze spadku tylko po wydaniu przez naczelnika urzędu skarbowego zaświadczenia potwierdzającego, że takie nabycie „jest zwolnione z podatku, że należny podatek został zapłacony albo zobowiązanie podatkowe wygasło wskutek przedawnienia”.

Innymi słowy, sprzedaż nieruchomości nabytej w drodze spadku bez zaświadczenia z urzędu skarbowego nie jest możliwa, bo wówczas notariusz nie może sporządzić aktu notarialnego.

Wymóg dostarczenia zaświadczenia z US komplikuje transakcję sprzedaży nieruchomości

Poprzez wymóg dostarczenia zaświadczenia z urzędu skarbowego sprzedaż nieruchomości nabytej w drodze spadku okazuje się często dość utrudniona. Takie zaświadczenie muszą bowiem dostarczyć wszyscy współwłaściciele sprzedawanej nieruchomości, którzy ją odziedziczyli. Zdarza się natomiast, że jest ich kilku lub nawet kilkunastu. Każdy z nich musi zatem złożyć odrębny wniosek i może to zrobić tylko w urzędzie skarbowym, na którego terenie leży nieruchomość. Jest to zatem dość kłopotliwe dla spadkobierców, którzy mieszkają w innym mieście lub za granicą, bo wówczas często muszą angażować do pomocy pełnomocników.

Oczywiście istnieje możliwość załatwienia tej formalności online za pośrednictwem platformy e-Urząd Skarbowy, tyle że to też nie jest takie proste. Nie ma bowiem jednego, uniwersalnego formularza wniosku o wydanie zaświadczenia w sprawie uregulowania podatku od spadku i darowizn. Taki druk zwykle więc trzeba zdobyć bezpośrednio w danym urzędzie skarbowym.

Co więcej, przy składaniu wniosku o wydanie zaświadczenia należy dołączyć do niego od razu potwierdzenie uiszczenia opłaty w kwocie 17 zł. Nie wszyscy zdają sobie natomiast sprawę, że w urzędach skarbowych nie ma już kas, czyli taką opłatę należy zrealizować wcześniej np. przelewem. Zdarza się zatem, że nieświadomy petent nie mogąc opłacić wniosku na miejscu, musi fatygować się do urzędu po raz kolejny.

To nie wszystko, bo zaświadczenie oczywiście nie jest wydawane od ręki, tylko trzeba na nie czekać co najmniej kilka dni. Można je też odebrać tylko w urzędzie skarbowym (osobiście lub przez pełnomocnika), albo wnioskować o jego przesłanie drogą pocztową.

Podsumowując, cała procedura zdobycia zaświadczenia ze skarbówki może być w niektórych przypadkach bardzo czasochłonna i opóźnić transakcję sprzedaży nieruchomości nawet o kilka tygodni.

Zespół Rafała Brzoski chce zlikwidować kłopotliwy wymóg dla określonej grupy spadkobierców

Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski chce zlikwidować obowiązek dostarczania zaświadczeń o uregulowaniu podatku i w ten sposób ułatwić sprzedaż nieruchomości nabytej w spadku. To ułatwienie ma jednak przysługiwać tylko w sytuacji, gdy spadkobierca należy do kręgu najbliższych osób zwolnionych z podatku i fakt ten jest potwierdzony aktem notarialnym. W takim przypadku bowiem notariusz już posiada wiedzę o zwolnieniu z podatku, a więc dodatkowe zaświadczenie z urzędu skarbowego nie jest mu potrzebne. Z drugiej strony urząd skarbowy także jest powiadomiony o takim zwolnieniu, ponieważ informację na ten temat otrzymuje z systemu notarialnego.

Według zespołu deregulacyjnego zniesienie obowiązku dostarczania zaświadczenia z urzędu skarbowego dla części spadkobierców przyniesie szereg korzyści:

  • skróci czas potrzebny na dokonanie transakcji sprzedaży nieruchomości,
  • uprości obrót nieruchomościami w ramach rodziny,
  • ograniczy zbędą biurokrację dla obywateli i notariuszy,
  • odciąży urzędy skarbowe poprzez zmniejszenie ilości wydawanych zaświadczeń.

Ten kolejny pomysł deregulacyjny trafił już do rządu, ale nie wiadomo jeszcze, czy przełoży się na zmianę przepisów. Warto jednak podkreślić, że jeżeli tak się stanie, wciąż przy sprzedaży odziedziczonej nieruchomości zaświadczenie z urzędu skarbowego będą musiały dostarczać osoby, które nie były zwolnione z podatku od spadków i darowizn, a zatem musiały się rozliczyć z fiskusem samodzielnie.