Bezpieczniej byłoby gdyby bank uruchamiał opcję pożyczki online dopiero na życzenie klienta

Finanse Prawo Prywatność i bezpieczeństwo Dołącz do dyskusji (22)
Bezpieczniej byłoby gdyby bank uruchamiał opcję pożyczki online dopiero na życzenie klienta

Kilka dni temu bank przysłał mi maila z informacją, że „dostęp do dodatkowych środków” nigdy nie był tak prosty. Chwila i pożyczka jest już na moim koncie. W następnym mailu poinformował mnie o zagrożeniu cyberprzestępczością i zachęcił do zapoznania się z metodami działań przestępców, by wiedzieć na co zwrócić uwagę. Dlatego lepiej by było, gdyby pożyczanie nie było takie proste. Łatwy dostęp do pieniędzy w banku kusi przestępców.

Łatwy dostęp do pieniędzy w banku kusi przestępców

Polskie banki jeśli chodzi o cyfryzację są w światowej czołówce. Dzięki temu, siedząc w domu przed komputerem, możemy popłacić rachunki, zainwestować w przeróżne instrumenty. Zamówić kartę, wziąć udział w ciekawy webinarze. Można też wziąć kredyt. Bardzo to wygodne. Ale na tej wygodzie może ucierpieć bezpieczeństwo. Cyberprzestępcy starają się wykorzystać możliwości, jakie daje im, mimo zabezpieczeń, bankowość internetowa. Pisaliśmy już o tym, jakim problemem są transakcje nieautoryzowane. Oszuści doskonalą swoje narzędzia i potrafią podszywać się pod bank. Dlatego tak, jak możemy, na przykład, włączać i wyłączyć możliwość płacenia kartą w Internecie czy ustawiać limity dla różnych transakcji, tak dobrze byłoby, gdybyśmy mogli włączać sobie opcję łatwiej pożyczki. Jeśli właściciel rachunku nie chce jej, to bank jej nie uruchomi.

Uwierzytelnienie trzystopniowe albo zamrożenie

To opcja warta wprowadzenia, bo dziś, jak wielokrotnie przestrzegał Rzecznik Finansowy, przestępcy, gdy zdobędą już dostęp do konta bardzo często nie poprzestają na „wyczyszczeniu” go z pieniędzy. Chętnie zaciągają zobowiązania w imieniu właściciela zaatakowanego konta. Dwustopniowe uwierzytelnianie, w postaci logowania do konta i smsa, potwierdzającego operację, nie jest wystarczającym zabezpieczeniem. Złodzieje potrafią przejąć tę komunikację. Dlatego prof. Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy, który pomaga ofiarom cyberprzestępców, zaapelował w wywiadzie dla „Gazety Prawnej”, by banki wprowadziły lepsze zabezpieczenia w postaci potrójnego uwierzytelniania. Inna opcja to danie klientowi możliwości zamrożenia pożyczki przez Internet. Potrójne uwierzytelnianie wprowadzili z sukcesem Brytyjczycy i jak informuje Rzecznik Finansowy „poradzili sobie z problemem w pół roku”.

Przypominamy, że bank ma 24 godziny od zgłoszenia nieautoryzowanej transakcji na zwrot pieniędzy na konto klienta. Jeśli podejrzewa, że klient w tej sprawie „czysty” nie jest, powinien zawiadomić policję. Tymczasem 24 godzinnego terminu zwrotu pieniędzy w zeszłym roku dotrzymała mniej niż połowa banków.