Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce bilety lotnicze mocno zdrożeją – nawet o 34 proc. Jest to prawdopodobne następstwo przygotowywanego przez Unię Europejską pakietu Fit for 55.
Bilety lotnicze mocno zdrożeją. Wszystko przez opodatkowanie paliwa lotniczego
Pakiet klimatyczny Fit for 55 to pakiet 13 wniosków ustawodawczych przyjętych przez Komisję Europejską. Zgodnie z nim UE ma nowe cele na 2030 r. Wśród nich m.in.:
- redukcja emisji CO2 o co najmniej 55 proc. względem 1990 r. do 2030 r.,
- osiągnięcie poziomu co najmniej 49 proc. udziału OZE w energii wykorzystywanej w budynkach,
- zakaz sprzedaży samochodów spalinowych do 2035 r./2040 r.
- objęcie opłatami ze emisję nowych sektorów – lotnictwa i żeglugi.
To właśnie ten ostatni punkt sprawi prawdopodobnie, że bilety lotnicze mocno zdrożeją. Bruksela chce bowiem opodatkować paliwo lotnicze – i według wstępnych szacunków, ma to nastąpić już w 2023 r. To zresztą nie jedyny cios dla branży lotniczej w związku z pakietem Fit for 55. Nowe rozwiązania mają nieść za sobą również podniesione rachunki za emisję CO2 czy konieczność opracowania bardziej ekologicznych paliw i napędów. To w oczywisty sposób podniesie koszty branży lotniczej. Można się zatem spodziewać, że bilety lotnicze mocno zdrożeją – co zresztą już teraz zapowiadają szefowie największych linii lotniczych. Największe podwyżki cen biletów będą mieć miejsce prawdopodobnie w przypadku niskokosztowych linii. Szacuje się, że mogą one wynieść od 8 do nawet 34 proc. To z kolei oznacza, że loty – zwłaszcza na krótkich dystansach, bo takie połączenia zazwyczaj były najtańsze – mogą przestać być tak popularne.
Cele określone w pakiecie klimatycznym możliwe, ale w innej perspektywie czasowej
Co więcej, eksperci są zdania, że cele, które zakłada pakiet klimatyczny Fit for 55 wprawdzie są możliwe do spełnienia, ale – nie w tym horyzoncie czasowym, który jest zakładany. Jak podkreśla w rozmowie z Newseria ekspert ds. lotnictwa, Grzegorz Brychczyński, możliwe komplikacje mogą mieć związek m.in. z faktem, że technologie związane z konstrukcją, produkcją i wytwarzaniem różnego rodzaju paliw nie zostały jeszcze wdrożone. Twierdzi również, że o ile technologia hybrydowa jest już stosowana w lotnictwie aeroklubowym, o tyle na wdrożenie zmian tego rodzaju w dużym lotnictwie należy jeszcze poczekać.
Do wzrostu cen biletów lotniczych przykłada rękę również Polska
Co ciekawe, również działania polskiego rządu mogą mieć realny wpływ na podwyższenie ceny biletów. Chodzi o nowy lotniczy podatek – a właściwie podwyżki opłat pobieranych przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej. Od 1 stycznia 2022 r. podwyższeniu mają ulec dwie opłaty – terminalowa i trasowa. Branża oczywiście zaprotestowała przeciwko takiemu rozwiązaniu, ostrzegając, że ceny biletów – tylko z powodu podwyżek tych opłat – mogą wzrosnąć o 20-30 proc. dla Polski. W połączeniu z późniejszymi podwyżkami, będącymi skutkiem opodatkowania paliwa lotniczego, oznaczałoby to właściwie koniec tanich lotów.