REKLAMA
  1. Home -
  2. Podatki -
  3. Co bloger może odliczyć od podatku?
Co bloger może odliczyć od podatku?

Blogowanie już od dawna nie jest tylko hobby, ale dla wielu osób również sposobem zarabiania na życie. Bloger-przedsiębiorca może, jak każdy właściciel firmy, korzystać z instytucji "kosztów uzyskania przychodu" w celu zmniejszenia wysokości płaconego podatku dochodowego. Izby skarbowe kwestionują jednak taką możliwość, przynajmniej dla części wydatków. Dlaczego?

Marek Krześnicki24.08.2016 15:55
Podatki

Prawo podatkowe w Polsce jest nie tylko skomplikowane, ale i niespójne. Być może wynika to z nadprodukcji prawa w naszym kraju i częstych nowelizacji - dla przykładu, w art. 22 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i prawnych znajdziemy ustępy od 1 do 1r (przy czym 1a został uchylony). Niezależnie od przyczyn, faktem jest, że problemy z interpretację ważnych skądinąd przepisów mają nie tylko obywatele, ale i urzędy skarbowe, które te same zapisy ustawy interpretują w różny sposób.

Blogowanie to też praca

Do Izby Skarbowej w Warszawie jakiś czas temu blogerka złożyła zapytanie o następującej treści:

REKLAMA

Czy wydatki związane z prowadzeniem bloga i tworzeniem artykułów w nim publikowanych można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów, zgodnie z art. 22 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Tematyka bloga prowadzonego przez wnioskodawczynię zalicza się do tzw. life-style'u. Jak wskazano we wniosku:

Skarbówka w interpretacji indywidualnej (IPPB1/4511-1035/15-2/AM) uznała, że - co do zasady - wydatki związane z tworzeniem treści na bloga stanowią koszty uzyskania przychodu (chyba, że są to wydatki, które na mocy przepisów szczególnych nie stanowią kosztów). Jeśli są to koszty stricte związane z prowadzoną działalnością gospodarczą, a nie stanowią wydatków osobistych blogera, to mogą ona być zaliczone w poczet kosztów.

REKLAMA

Urzędnicy uznali, że "Koszty te można porównać z wydatkami ponoszonymi przez redakcję czasopisma zajmującego się podobną tematyką". Kosztami tymi mogą być na przykład:

  • bilety wstępu na wydarzenia artystyczne czy sportowe
  • koszty podróży
  • zakup sprzętu niezbędnego do tworzenia treści, np. aparatu fotograficznego
  • wydatki na serwer, opłacenie domeny, zakup szablonu do Wordpressa

I wydawałoby się, że to stanowisko słuszne i znajdujące oparcie w przepisach. Dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy postanowił jednak wykazać się kreatywnością (jakże wskazaną w kwestiach księgowych) i na identyczne pytanie:

REKLAMA

Czy wydatki związane z prowadzeniem bloga i tworzeniem artykułów w nim publikowanych można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów, zgodnie z art. 22 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych

udzielił odpowiedzi (ITPB1/4511-408/16/MR) negatywnej. Dlaczego?

W interpretacji wydanej na wniosek podatnika wskazano (słusznie), że:

REKLAMA

W dalszej części interpretacji urzędnicy dokonali niezwykle interesującego wywodu, z którego wynika, że działalność gospodarcza nie polega na prowadzeniu bloga, ale udostępnianie powierzchni reklamowej na stronie internetowej. W konsekwencji, w ocenie organu podatkowego, brak jest związku przyczynowo-skutkowego między uzyskaniem przychodu a poniesionym wydatkiem.

Stanowisko takie jest co najmniej zastanawiające. Urzędnicy w ogóle pominęli w odpowiedzi fakt, że pytanie dotyczyło nie tylko ogólnego określenia "prowadzenie bloga" ale również "tworzenia artykułów". Już w warszawskiej interpretacji wskazano, że wydatki na napisanie artykułu sponsorowanego w oczywisty sposób spełniają kryteria uznania ich za koszty uzyskania przychodu.

Czy zatem w Bydgoszczy obowiązuje inne prawo podatkowe niż w Warszawie?

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi