Obowiązek rejestracji odbiorników radiowych i telewizyjnych ma charakter powszechny. Wyłączenia, które przewidziano w ustawie można policzyć na palcach jednej ręki. Do nich nie zaliczają się nawet wypożyczalnie samochodów, czy właściciele hoteli. Brak obowiązku rejestracji odbiornika zarezerwowano między innymi dla firm, których na rynku jest już coraz mniej.
Powszechny obowiązek rejestracji odbiorników zdaje się nie obchodzić Polaków
Od stycznia opłata za abonament RTV znów poszła w górę. Za posiadanie odbiornika radiowego Polacy mają płacić już 8,7 złotych miesięcznie. W przypadku telewizorów opłata została ustalona na 27,3 złotych. Jak to zwykle bywa na początku każdego roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji kusiła potencjalnych abonentów swoistą promocją. Za uiszczenie opłaty z góry za cały rok do 25 stycznia można liczyć na 10% zniżkę.
Choć dane związane z tym ile osób skorzystało z takiej „promocji” poznamy zapewne dopiero pod koniec roku, to już teraz można z dużą dozą pewności stwierdzić, że nie było to zbyt liczne grono. Z roku na rok coraz mniej Polaków poczuwa się bowiem do płacenia za abonament RTV. Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez KRRiT w chwili obecnej jest to zaledwie 34,4% zobowiązanych.
Polacy od lat kwestionują zasadność pobierania opłat za posiadanie odbiorników zwłaszcza, że rząd i tak funduje mediom publicznym gigantyczne rekompensaty. Co więcej, wiele przepisów dotyczących abonamentu jest co najmniej kontrowersyjnych. Pierwszym z brzegu przykładem może być konieczność jego opłacania nawet w przypadkach kiedy telewizor jest już na śmietniku. Abonament RTV jest jednak prawdziwym ciężarem nie dla przeciętnego Kowalskiego, a przedsiębiorców, którzy nie mają instrumentów, by uwolnić się od jego płacenia.
Brak obowiązku rejestracji odbiornika to przywilej wąskiej grupy
W pierwszej kolejności warto zaznaczyć, że brak obowiązku rejestracji odbiornika to nie to samo co zwolnienie od opłat abonamentowych. W tym drugim przypadku radio, czy telewizor i tak trzeba bowiem zarejestrować na poczcie, a jednocześnie przedłożyć dokumenty uprawniające do zwolnienia. Ta grupa osób jest dość liczna, jednak próżno tam szukać przedsiębiorców.
Ci mogą liczyć jedynie na brak obowiązku rejestracji odbiornika. Przywilej przysługuje jednak bardzo wąskiemu gronu. Zgodnie z przepisami chodzi tu o następujące odbiorniki:
- wykorzystywane wyłącznie przy tworzeniu audycji lub innych przekazów;
- wykorzystywane wyłącznie do tworzenia, rozpowszechniania lub rozprowadzania programów radiowych lub telewizyjnych, w tym do kontroli jakości rozpowszechniania lub rozprowadzania;
- przeznaczone przez przedsiębiorcę wyłącznie do sprzedaży lub przekazania osobom trzecim do używania na podstawie umów, jeżeli czynności te należą do przedmiotu działalności gospodarczej danego przedsiębiorcy.
Pierwsze dwa wyłączenia odnoszą się głównie do mediów. Trudno z resztą oczekiwać, by chociażby media publiczne miały płacić abonament, który ostatecznie ma pokrywać ich działalność. Pozostali przedsiębiorcy szansy mogą upatrywać w ostatnim punkcie. Niestety także i tu w przypadku sporu trudno jest przekonać do swoich racji.
Wypożyczalnie elektroniki i samochodów tak, hotele już nie
Orzecznictwo od lat opowiada się za wąskim rozumieniem przepisu związanego uprawniającego do braku rejestracji odbiorników. Mogą to być jedynie te, które są przeznaczone do sprzedaży lub do używania osobom trzecim na podstawie umów. Pierwszy przypadek dotyczy właściwie wyłącznie sklepów elektronicznych oferujących zakup telewizorów czy radia. Druga przesłanka jest nieco bardziej skomplikowana.
Pierwszą myślą, która pojawia się po przeczytaniu przepisu jest możliwość skorzystania z wyłączeń przez wypożyczalnie elektroniki. Jest to trafny strzał, tyle że tego typu usług na rynku już praktycznie nie ma. Na ulgowe traktowanie mogą liczyć także wypożyczalnie samochodów w zakresie radioodbiorników. Sądy stoją bowiem na stanowisku, że radioodbiornik stanowi przynależną nieodłączną część samochodu. Zawierając więc umowę najmu samochodu jednocześnie z automatu musimy wynająć radioodbiornik.
Jeżeli zatem w umowie o przekazaniu samochodu wyposażonego w radioodbiornik osobie trzeciej do używania strony umowy nie postanowiły inaczej co do radioodbiornika (nie wymieniły radioodbiornika), zachodzi stan faktyczny wypełniający dyspozycję art. 5 ust. 2 pkt 3 ustawy o opłatach abonamentowych.
wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 13 lutego 2018 r., sygn. akt II GSK 1425/16
Na wyłączenie nie mogą z kolei liczyć chociażby hotelarze, którzy muszą zarejestrować każdy odbiornik telewizyjny. Choć wydaje się, że ich sytuacja tożsama z wypożyczalnią samochodów, bowiem w tym przypadku także telewizor wynajmujemy niejako przy okazji najmu pokoju, to jednak NSA jest odmiennego zdania.
Jeżeli przedmiotem działalności gospodarczej jest świadczenie usług hotelarskich, a nie sprzedaż lub wynajmowanie odbiorników telewizyjnych, nie jest spełniona przesłanka z art. 5 ust. 2 pkt 3 ustawy z 2005 r. o opłacie abonamentowej, mimo że odbiorniki te są wyposażeniem pokoi.
wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 20 maja 2020 r., sygn. akt II GSK 144/20
Sytuacja osób prowadzących hotele, czy pensjonaty jest więc trudna i na pewno zasługiwałaby na szczególne traktowanie. Można sobie wyobrazić, że przy dużej liczbie pokoi opłata abonamentowa będzie naprawdę spora. Co więcej, to właśnie takie ośrodki, ze względu na ich łatwą dostępność, są najczęściej celem kontroli prowadzonej przez Pocztę Polską.